Powiem Ci szczerze kolego że dopiero po zdemontowaniu tego diabelskiego wynalazku ciśnienie płynu w obu dyszach się wyrównało i jest prawidłowo silne, natomiast co do samego zaworka w trójniku to w Fiacie 125 czy też w Polonezie nie było takich wynalazków i jakoś działało,Napisał lesio146
Wydaje mi się że w przypadku spryskiwaczy AR145/146 włoscy inżynierowie mieli niestrawność podczas projektowania
sorry ale bzdury z ta niestrawnoscia wypisujesz....jest to bardzo madrze i dobrze zrobione.jedyne co sie psuje to raz na okolo 7...10 lat zaworki.wiec te 10 zl to raczej nie problem.
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
Odświeżam temat gdyż parę dni temu problem pojawił się też u mnie. Spryskiwacze odmówiły posłuszeństwa zarówno przód jak i tył. Początkowo myślałem, że nie ma płynu w zbiorniczku ale po sprawdzeniu okazało się, że jest. Po lekturze tego tematu wymieniłem wspominany tu zaworek ale z mizernym skutkiem tzn. coś zaczęło sikać ale to jeszcze nie to jak powinno być. Jako, że od zaworka układ jest na pewno w porządku podejrzewam pompkę (za małe ciśnienie). Pojawia się tylko pytanie jak wyjąć rzeczoną pompkę? Czy trzeba demontować zbiornik? Pompkę i silniczek widać i jest nawet dość dobry dostęp, aczkolwiek nie wiem czy i jak jest mocowana od spodu.
FORZA ITALIA !
Wklejam to co napisałem jakiś czas temu na innym forum. Powinno Ci się przydać
Wyjmij pompki ze zbiornika płynu do spryskiwania - jedna jest od spryskiwania reflektorów druga od spryskiwania szyb (wystarczy mocno szarpnąć da się je wyjąć - trzeba uważać aby nie zgubić gumowej uszczelki pomiędzy pompką a zbiornikiem - nie jest kosztowna ale po co jej szukać. Oczywiście zbiornik z płynem powinien być pusty inaczej wszystko z niego wypłynie). Po wyjęciu pompek należy zdjąć z nich przewody doprowadzające płyn i sprawdzić ich drożność przed dmuchnięcie - w przypadku ich drożności nie powinno to sprawiać większej trudności. Oczywiście sprawdzić trzeba poprawną pracę obu pompek, gdyż lubią sobie od tak "paść". Z twojego opisu wynika, iż pompki są sprawne a uszkodzeniu uległ jedynie trójnik znajdujący się w okolicy prawego zawiasu maski pod gąbką wygłuszającą. Idę o zakład, iż jest tam mokro od wypompowanego płynu. Trójnik trzeba wymienić i wszystko wróci do normy - koszt około 11 zł brutto, cena absurdalna ale tyle kosztuje. Przy okazji należy przyjrzeć się kostkom elektrycznym podłączonym do pompek oraz zaworkowi przelotowemu przez który doprowadzany jest płyn do spryskiwacza tylnej szyby. Znajduje się on przy wiązce przewodów przy lewej lampie tylnej - widać go wyraźnie po odchyleniu osłony tapicerskiej na tylnej części bagażnika. W przypadku jego uszkodzenia ciśnienie spryskiwania tylnej szyby jest zdecydowanie słabsze, lub praktycznie wcale go nie ma a cały płyn jest wpompowywany do wnętrza bagażnika i ścieka pod tapicerkę.
Na zakończenie dodam, iż nowa uszczelka pompki kosztuje 5,5 zł brutto (mimo, iż ePER twierdzi inaczej ale są to wersje zamienne i pasuje zarówno do BX'a jak i TS'a), nową pompkę z podwójnym wyjściem czyli na przednią/tylną szybę kupiłem za 20 zł na allegro, o cenie trójnika oraz zaworka zwrotnego już wspomniałem. W przypadku pompki spryskiwacza reflektorów należy jeszcze sprawdzić przekaźnik z włącznikiem czasowym sterujący jej pracą. Powodzenia
Pozdrawiam
Zbyszek
Lancia Phedra 2.2 JTD 2003 była AR 145 1.6 TS 1997
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
