Czesc
Cos mi się porobiło z ABS-em... Po tym jak auto stało przez dobre dwa dni nie ruszane chciałem odpalić auto, przekręcam kluczyk w stacyjce i sie zaczyna... Na dzień dobry problem z dekoderem kluczyka ale dobra za 3 razem załapała klucz i odpaliła ale nie zgasły kontrolki abs-u i ręcznego w drodze czuje ze hamulce mam ale abs nie lapie wgl.. Koledzy dali podpowiedz ze to akumulator ale naładowałem bo faktycznie byl rozładowany ale na drugi dzień nic... Dzisiaj rozpiąłem kostkę od pompy abs byla troszkę przykorodowana oczyściłem ja i dalej nic... Objawy jakie zauważyłem to po przekręceniu kluczyka mam buczenie pod maska przez 3 sekundy i czasem lekko zadrga pedal hamulca (tak jak uderza podczas pracy ale to takie delikatniejsze trzy lub cztery stuknięcia) i później cisza w eterze... Pomożecie? Wymieniałem pól roku temu przewody hamulcowe stylu i spuściłem straszny żur.. Czy to może być od tego... Auto sprowadzone z Włoch i ktos chyba nie dbał..