W sumie po usunięciu błędów nowe nie wyskoczyły, pojeździj trochę i zobaczysz czy wyskoczą
Na razie nie mrugnęła mi żadna kontrolka, ale nie pozwalam na to bo gdy zapalam na zimnym to dodaje trochę gazu i przytrzymuję żeby na luzie rozgrzać troszkę silnik ale rzuca nim ciągle na zimnym.
Nie mogę sie doczekać weekendu żeby wymienić olej i wyczyścić elektrozawory, zobaczymy czy to pomoże.
Więc auto było u mechanika na przeglądzie zmieniony olej oraz przeczyszczone 2 elektrozawory(+ wymienione filtr powietrza i filtr kabinowy, oraz osłona przegubu), sprawdziłem w papierach że oba elektrozawory były wymienione jakieś 30 tys kilometrów temu cena jednego ponad 500 zł.
Gdy wyjeżdżałem od mechanika na zimnym silniku oczywiście poczułem szarpnięcie i charakterystyczny dźwięk że 1 gar nie pali czyli problem wypadania zapłonów jest nadal, w piątek będę przemywał cewki bo nie miałem kiedy tego zrobić, czy błąd elektrozaworu nadal występuje nie wiem ale sprawdzę czy nie zacznie mrugać check engine po odpaleniu na zimnym i odczekaniu chwili.
Przemyłem cewki w sumie pooblewałem je benzyną ekstrakcyjną i dobrze powycierałem oraz poprzecierałem gniazda w które one wchodzą.
Zrobiłem to Jakieś 2 dni temu i nie zauważyłem żadnych nowych problemów z wypadaniem zapłonów.
Dodatkowo problem falowania obrotów na zimnym silniku też już nie występuje czyli na moje błędy pomogła wymiana oleju przeczyszczenie elektrozaworów oraz cewek.
Ostatnio nie ma mrozów więc to też może pozytywnie wpływać na moje objawy gdyby coś nowego się działo w tym temacie to będę pisać.
Niestety było chwilkę dobrze, przynajmniej tak mi się wydawało, ale nadal występuje problem przy zapalaniu zimnego silnika obroty falują i praca jest taka "szarpana" oraz pojawia się nadal błąd P0011 Diagnostyka pozycji wałka rozrządu.
Jako że oba elektrozawory są dość nowe wykluczam że to one powodują i mam pytanie co teraz należało by sprawdzić ??