Moje wahacze regenerowałem w Warszawie na ul.Szumnej 7. Zrobiłem przednie dolne, i banany. Mam prawie 30kkm. Z przodu wszędzie poliuretan z tyłu tylko 2 tulejki. Wahliwe zostały na swoim miejscu. Zawieszenie sztywne bez zastrzeżeń. Mieszkam z dala od cywilizacji a każdy wyjazd to ok 400m leśnymi/ polnymi drogami następnie 8 progów zwalniających i dopiero warszawskie drogi. Z perspektywy czasu jak dla mnie tylko poliuretan.