Wymiana paska pompy wody i paska-pytanie

[piorek]

Rozumiem, że znasz stan auta, zaglądałeś do silnika?
W rachunku jest jasno napisane: filtr powietrza-320zł



Jesteś pracownikiem czy kolegą "mechanika"?

Proponuje abys spuscil z tonu I mnie nie obrazał. Jestem z innego miasta i napisałem co oceniam - tylko ceny czesci, a nie cala usluge.
Znam Gtv/Spider i sam naprawiam swoj egzemplarz od prawie 10lat.
Po co pytasz na forum, skoro wiesz lepiej? Tylko po to aby ktos Ci przytaknał?

Apropo stanu auta a wlasciwie silnika - widze po wyjetych uszczelkach jak wygladaja....Chyba, ze (co zaznaczylem w swoim wczesniejszym poscie) zdjecia tez sa sfalszowane.

[soup5]

Stan silnika jest bardzo dobry, co stwierdził sam Borowski. Olej w silniku jest czysty jakby był wlany nowy olej do nowego fabrycznie samochodu, ciśnienie sprężania ok, zero CO2 w układzie chlodzenia, co jak sam stwierdził "jest aż nieprawdopodobne". To są jego słowa.
I nigdzie nie stwierdziłem, że ceny części są zawyżone (poza filtrem)-twierdzę tylko, że przez tel była wymieniona pompa i pasek, a przy wyjmowaniu porfela wyszło początkowo 1280zł (co później zresztą zostało przez Borowskiego zmienione na 1150zł).
Sednem sprawy jest to, że:
-o kwocie za części dowiedziałem się w dniu wyjęcia portfela z kieszeni, choć kilka dni wcześniej miała miejsce rozmowa tel.,
-żądana kwota za robociznę (chyba każdy przyzna, że 16h to trochę za dużo na sprawdzenie termostatu, czujnika temperatury i wymianę pompy wody?),
-samochód został "nie całkiem" naprawiony, czyli defacto, wydając 1650zł (dobrze, że nie żądane 2780zł), nadal się przegrzewa i faluje na wolnych obrotach.

Wnioski wyciągnij sam.

[soup5]

A skoro pan Borowski już się tu pojawił i specjalnie założył profil by popisać te bzdury... może w końcu napisze publicznie jaki filtr powietrza założył!

[Andrzejsr]

soup5 - naprawdę masz ofertę na wymianę rozrządu w V6 z pompą za 500zł ? to cena robocizny dla TSa raczej a nie V6.
Ja tu widzę całkiem rzeczowe podejście mechanika. Nie jestem mechanikiem, ale jakby ktoś co do cen zaczął mi już przy pierwszej wizycie marudzić, próbować oszczędzać na uszczelkach itp., kazał wyliczać każdy element z kalkulatorem, to jak najbardziej go rozumiem, że więcej nie chciał mieć z kimś takim do czynienia, tracić czasu na uzasadnianie swojej "niewinności" itp. W perspektywie co - kolejne uzasadnianie godzin spędzonych na diagnostyce?
A co do umówienia się z góry na cenę i zakres pracy - jest problem pt/ "przegrzewa się silnik" - przecież przyczyn może być wiele, jak określić cenę z góry? trzeba jakieś zaufanie do mechanika, wcześniej jakieś opinie itp. , a nie tylko na cenę patrzeć.

[Marcin_M]

500 za v6 to normalna cena.

[soup5]

Wcześniej podałem link do cennika, czytaj ze zrozumieniem. tak jak napisał Marcin_M- 500zł. to normalna cena za wymianę rozrządu z pompą. I chodzi o cenę robocizny a nie cenę z fizyczną pompą wody.
Czyli mam rozumieć, że po 3,5 tygodnia trzymania samochodu w warsztacie, w rozmowie telefonicznej pada co było wymienione i ceny za 2 części a w dniu kiedy samochód ma być odebrany (po 4 tygodniach) kwota razy 3 za częsci a samych części dwie listy?
Nie! W moim mniemaniu mechanik powinien informować klienta na bieżąco co trzeba wymienić i jakie są tego koszty, bo klient ma prawo nie być świadomy, że przy tym i przy tym trzeba jeszcze wymienić to i to, a na wydatek niemal 3 tys zł powinno się w jakiś sposób człowieka przygotować, bo pewnie większość tu ma rodziny i domy, które utrzymują, więc wiedzą co to znaczy, mimo wysokich zarobków.
Poza tym, jestem niemal pewny, że fachowiec powinien zacząć od naprawienia 1 biegu wentylatora przed zrobieniem pompy.
Borowski stwierdził, że rozrząd był przesunięty o pół ząbka i pewnie przez to były wahania na jałowym... szkoda tylko, że jak "naprawił" to chyba nawet nie zagrzał silnika by sprawdzić czy jago naprawa cokolwiek dała. Zapraszam każdego kto ma wątpliwości, do posłuchania.

[Wujek]

Jeśli mechanik wstępnie mówi, że koszt naprawy to np. 500 zł, ale w czasie naprawy okazuje się, że wzrośnie choćby do 800-900 zł to moim zdaniem powinien OBOWIĄZKOWO poinformować o tym klienta. Zgoda na tę cenę - robimy, brak akceptacji - składamy i rób sam lub oddaj gdzie indziej. Ale nie można decydować samemu. Ustalenie tego to max. 5 minut rozmowy przez telefon.

[Andrzejsr]

Teraz dopiero zobaczyłem załączniki w tym protokół serwisowy - wiecie co, niechby w 1/10 tak porządnie inni mechanicy podchodzili do swojej pracy!
A Tobie soup5 tylko pozostaje liczyć na to, że przegrzewanie się szkód nie wyrządziło innych (temp na wskaźniku w kabini była zaniżana w stos do rzeczywistej ) , bo to bardzo, bardzo prawdopodobne. I wtedy ten rachunek powyżej, to będzie drobiazg drobniutki.

Co do serwisów - to jasne że są czynności, których cenę można przewidzieć i podać z góry. Jednak takie jak powyżej wymagające wiedzy, podejścia logicznego po kolei eliminującego potencjalne problemu, odkrywanie co tam poprzednik/nicy zaniedbali, oj ciekawe kto z góry przewidzi cenę, to niemożliwe, to wychodzi w praniu dopiero. A informować o uszczelkach, i pytać czy je stosować jak gość widzi że to konieczne, no daj spokój. Co byś powiedział - niech pan założy stare uszczelki?
A to że przerwałeś pracę komuś tak dokładnemu (ten protokół! - zawsze takie coś pisze??? ) to chyba niestety był błąd, bo takich ze świeczką szukać.

[soup5]

Człowieku, nikomu nie przerwałem pracy. O czym Ty piszesz? Po 4 tygodniach przyjeżdżam po samochód i przerywam pracę? Gdzie tu logika?
Zyczę Ci, żebyś wydał tyle kasy na naprawę i wyjechał od mechanika niesprawnym samochodem, skoro tak do tego podchodzisz. Jestem tylko ciekawy co byś wtedy powiedział o swoim "fachowcu".
Wstawiając samochód do warsztatu mówisz co jest nie tak i przy płaceniu oczekujesz, że zostanie to naprawione. Nie neguję, że gość wymienił pompę wody, filtr i coś tam przeczyścił. Nie neguję cen części. Neguję sposób podejścia do klienta.
Neguję to, że problemy, dla których samochód znalazł się w warsztacie nie zostały rozwiązane. Co mi z tego, że jest nowa pompa i niby fachowo ustawiony rozrząd z nowym paskiem? SAMOCHÓD NIE ZOSTAŁ POZBAWIONY WAD Z KTÓRYMI ZGŁOSIŁEM SIĘ DO WARSZTATU! Jedynie dławienie się silnika przy ostrej jeździe zostało wyeliminowane (dzięki wymianie filtra).

[Wujek]

soup5, nie rozumiem czy w końcu chodzi ci o to, że samochód nie został naprawiany czy o to, że policzył sobie mechanik za dużo za robociznę.
Ja tu widzę 2 aspekty.
1. Nie informowanie klienta na bieżąco o znacznie zmieniających się cenach za robociznę, o czym pisałem wyżej.
2. Samochód nie został naprawiony, bo go zabrałeś (nie chciałeś windować ceny) mimo tego, że mechanik ostrzegał, że nie wszystko zostało zrobione. Niestety, cena rośnie wraz z długością i trudnością naprawy. Mam wrażenie, że ty myślałeś, że ta cena maleje.
Podsumowując. Mechanik nie powinien robić samochodu bez ustalenia kosztów z Tobą, jeśli te zmieniały się w istotny sposób. Samochód dalej nie tak się sprawuje jak trzeba, bo nie dałeś mechanikowi szans na jego naprawę.