Kolanko nie jest pierwszych lotów, jak nic co było wkładane do tej pory do mojego samochodu. Kolejny relikt niezbyt udanej przeszłości.
Nie mam nic do zbrojonego silikonu i mam świadomość, że bez łączników się nie obejdzie. Jeśli carbon przerośnie mnie finansowo zakupię sobie czerwone kolanka na stronie, którą wrzuciłeś i będę je układał. Tymczasem co mi szkodzi zainteresować się i dowiedzieć jak jest dokładnie? Chyba każdy z Was zgodzi się ze mną, że carbonowy dolot to najlepsze, co można na chwilę obecną wsadzić do auta. Dążę do tego, aby w moim samochodzie stopniowo pojawiały się same najlepsze rozwiązania.
EDIT:
Nawet jeśli okaże się, że dolot zrobią mi z kompozytu, a nie z węgla uważam, że jest to najlepsze co można sobie sprawić.