
Napisał
bodzio_piotr
Żona jeździ AR 147 1.9JTD 8V 115 KM 2003r
Ale w JTD 1910 115 PS masz przecież comon rail pierwszej generacji tzw unijet. Teoretycznie wtrysk odbywa tu się tylko w 3 fazach. Najpierw odbywa się tzw. „przedwtrysk”, podawana jest dawka pilotująca tuż przed osiągnięciem górnego maksymalnego położenia tłoka. To dzięki niej praca silnika jest bardziej miękka, łagodna. Wcześniejsze odparowanie i zapłon tej dawki umożliwia spokojniejsze spalenie się głównej dawki. Ciśnienie w cylindrze nie narasta tak gwałtownie jak ma to miejsce w tradycyjnych dieslach. Następnie inicjowana jest dawka właściwa. Po niej następuje dawka dopalająca. Ta akurat korzystnie wpływa na ekologię silnika. Podnosi temperaturę spalin dzięki czemu katalizator nagrzewa się szybciej. W multijetach w zależności od rodzaju wtrysk następuje nawet w 7 etapach ale liczba ta nie musi być stała i zmienia się zależnie od obciążenia silnika, obrotów i innych warunków pracy. To dzięki temu tak bardzo zauważalna jest różnica w kulturze pracy tych silników. W silnikach z common rail pierwszej generacji nie macie nawet najmniejszych szans żeby wyeliminować na tyle drgania jak ma to miejsce w nowoczesnych konstrukcjach. Dodatkowo jeszcze założenie nieoryginalnych poduszek do takiego silnika powoduje spotengowanie i tak już występujących efektów drgania karoserii. Wnioski możecie wydedukować sami i szkoda tu bawić się w typowanie wadliwych wtrysków czy bóg wie czego (jak by ci wtrysk lał to by ci samochód kopcił i więcej palił - możesz z resztą zrobić próbę przelewową i byś wszystko widział). Pozdrawiam