dali ? kto dał?- chyba Mietek w stodole!- Człowieku- nie pisz głupot po raz kolejny- w fabryce maluje automat i maluje RÓWNO nawet na alfie a nie góry-doliny!! Takie różnice powstają przy typowym ręcznym lakierowaniu!
dali ? kto dał?- chyba Mietek w stodole!- Człowieku- nie pisz głupot po raz kolejny- w fabryce maluje automat i maluje RÓWNO nawet na alfie a nie góry-doliny!! Takie różnice powstają przy typowym ręcznym lakierowaniu!
Nie chce mi się wierzyć że w salonie stały dwa auta po przygodach tym bardziej, że wskazania miernika dokładnie w tych samych miejscach na 2 samochodach były identyczne (środek maski dochodziło do 200 i 220 a boki 170)
to widocznie automat jest tak zaprogramowany, skoro w dwóch egzemplarzach sa te same wartosci w tych samych miejscach ;-)
Mam już mętlik w głowie nie sądziłem, że kupując nowe auto będę zmagał się z takimi dylematami, muszę poszukać 3 egzemplarz z tego roku najlepiej o lakierze akrylowym by potwierdzić na 100%, że dokonałem dobrego wyboru decydując się na ten zakup.
Pomierze Ci swoją jeszcze raz - biały akryl! Zrobię foty z pomiaru - dla mnie może być tak, że jeśli 2 samochody u jednego dealera mjątą samą przypadłość to może było jakieś kuku w transporcie, na placu grad etc, bo nie chce mi się wierzyć zeby na fabrycznie nowym aucie były takie wartości. Żaden producent aktualnie tak obficie nie maluje, a uwierz mi robię zabezpieczenia lakierów, nakładam powłoki ceramicznie i kwarcowe a przed polerowaniem ZAWSZE mierze każde auto pod tym kątem aby wiedzieć na ile sobie mogę pozwolić przy polerowaniu.
chyba nie chcesz powiedzieć ze uzależniasz trafność zakupu od jakiegos mało widocznego i nic nie znaczacego zagięcia na masce? Szczerze , powiedz ile osób Ci to powiedziało tak samych od siebie że masz zagiętą maskę? Kolego, ciesz się jazdą bo inne marki mają naprawdę dużo większe problemy, rozpadające się silniki, rozrządy, skrzynie, zacinające pedały gazu, hamulce, pękające przewody itp itd można wymieniać długo. Tu są jakieś drobiazgi i trzeba się z tego cieszyćZagięcie to nie przypadek tylko Twojego auta jak widać, część z aut to ma inne nie , może faktycznie jakaś matryca w fabryce tak tłoczyła że na niektórych to powstawało i tyle. Chyba szkoda czasu na użeranie się z ASO, malowanie itd chyba nie ma co, lepiej poczekać na jakąś większą okazję do malowania maski czego oczywiście Ci nie życzę
![]()
Paliwko, olejek,klocuszki i śmigać nie przejmować się![]()
Ostatnio edytowane przez tx555 ; 03-09-2015 o 09:23
Dareek zależy w jakihc miejscach były te wartości, bo producent czasem maluje grubiej w miejscach bardziej narażonych na odpryski, zarysowania.
U mnie to zagięcie też jest, więc to fabryka.
Potwierdzam, u mnie też jest
pomiary mojej maski poniżej:
maska była tylko przypolerowania przed kwarcowaniem pastą wykończeniową - bez znaczenia dla grubości lakieru