Jako że coraz więcej korzystamy z elektroniki w aucie i 1 gniazdko zapalniczki to zdecydowanie za mało a tym bardziej, ze w 159 / Brera jest ono delikatnie mówiąc nie ergonomicznie umieszczone powodując walkę miedzy kawa / puszka znanego napoju w cup holder a podłączeniem nawigacji itp.
I z tej racji że tąwalkę miałem niemal codziennie postanowiłem to zmienić. Ciężko jednak było znaleźć jakieś zadowalające rozwiązanie.Przeglądając zarówno to forum jak i zagraniczne nie tylko Alfy,zrobiłem to co prezentuje poniżej.
Moje założenia były 4:
* tanio jak tylko się da
* minimum oczojebnych i dyndających kabli
* minimum wysiłku maximum mojego zadowolenia
* nie demontować polowy auta
Dylemat powstał czy zastosować gniazdo USB czy gniazdo zapalniczki. Jako że robiłem to pod siebie i do urządzeń które mają być cały czas zasilane: kamerka oraz nawigacja; to zdecydowałem się na gniazdo USB
http://www.ebay.co.uk/itm/Twin-Dual-...item58ca0adbd1
+ małe
+ podwójne
- prędkość ładowania dyskusyjna – niby 2.1 A (może to być wina kabla USB który użyłem– przy włączonej nawigacji bateria nie jest w stanie sięnaładować w 100%. Teraz podłączyłem oryginalny od Nawigacji. We see czy będzie lepiej)
Pisze że do Toyoty... ale do Alfy też pasuje.
Gniazdko podłączyłem pod F44 (przednie gniazdko zapalniczki) Uwaga. Oznaczenia bezpieczników mogą się różnic w innych wersjach silnikowych. Umnie to co w instrukcji mija się z tym co jest w kokpicie.
Do rozdzielenia napięcia pozytywnego użyłem taki o to wynalazek:
http://www.ebay.co.uk/itm/Add-A-Circ...2c8ec612f9(xyz - przepłaciłem o 0.30p :/ )
Gniazdko USB zabezpieczyłem (stykło by 3A, ale nie miałem) bezpiecznikiem 5A wystarczy aż nadto, w końcu nie podłączamy tam farelki.
Negatywny przewód dośruby mocującej od masy
Gniazdko położone jestna module bezpieczników. Jest tam na tyle miejsca, ze wchodzi bez marudzenia wraz z kablami
Kable USB poukrywałem za plastikowa zaślepką tapicerki. Trochę bawienia, ale sprawne palce dadzą rade. Po zastosowaniu kontrolowanej siły boczek schodzi lekko.
Może lekko odstawać przy uszczelce ale trzyma się solidnie (w końcu jeździmy z zamkniętymi drzwiami wiec odpaść nie odpadnie)
Efekt całej "instalacji"przedstawia się tak:
widoczna kosteczka obok zegarów i biały kabel to moduł od komunikatów drogowych. Ci co maja nawigacje (jak moja obecna) ze zintegrowana antena w kablu zasilania maja problem. Na szczęście mi został moduł i kabel ze starej nawigacji tej samej firmy wiec udało mi się to obejśćwłaśnie w ten sposób.
Gdy nie jeżdżę z Nawigacja, kabel układam w szczelinę pomiędzy kierownica a klapka tapicerki. Może nie rzuca to na kolana, ale działa.
Dla tych co już chcą mnie pobić pytając a gdzie telefon... Ja podłączam go pod Blu&Me poprzez taka kombinacje przejściówek (znów eBay się kłania)ciesząc się nadal MP3 z USB
Ale ma to też wadę. Kable zajmują miejsce w i tak małym schowku. A i też Blu&Me potrafi się zwiesić. Dlatego rzadko korzystam z tego pomysłu.
Stad zawsze jeździ ze mną ten adaptatorek:
http://www.ebay.co.uk/itm/Mini-Dual-...item51c577427d
+ sprężynowy kabelek USB
Docelowo będzie 2 gniazdko właśnie pod telefon i tablet w tylnej wnęce pod nawiewem. USB już w drodze.
Mam nadzieje, ze komuśdałem jakaś idee z dodatkowym zasilaniem. Otwarty jestem tez na sugestie, bo zdaje sobie sprawę, że nie jest to idealne rozwiązanie.
Pozdrawiam Michał