Jeśli masz praskę to nie będziesz miał problemu . Przy wyciskaniu najprawdopodobniej wyciśniesz sam środek tulei , zostanie kołnierz wtedy najlepiej przeciąć go od środka brzeszczotem i po kłopocie.
Jeśli masz praskę to nie będziesz miał problemu . Przy wyciskaniu najprawdopodobniej wyciśniesz sam środek tulei , zostanie kołnierz wtedy najlepiej przeciąć go od środka brzeszczotem i po kłopocie.
Witam, wracam do tematu.
Pojechałem ustawić zbieżność z powodu delikatnego skrętu kierownicy względem kół, gdzie auto prowadziło się pięknie tylko denerwowało mnie wykręcanie sobie ręki, i po ustawieniu geometrii Magik zaczął mnie straszyć że koła zaczną mi jeździć każde w innym kierunku ;] Natomiast jak tylko się przejechałem wyszło że przód owszem malina ale tył... niech Allach ma mnie w opiecebo powyżej 80km/h już strach jeździć. Wspomniany - rybi ogon - w całej okazałości. Tragedia. A przechodząc do sedna - kolega gryzli74 napisał "ustawił mi tył na 0. gdzie powinien na +5 rozbieżne" i tu moje pytanie. Wklejam wydruk z ustawieniami geometrii, wiem że nie jest idealnie ale proszę o pomoc które wartości zmienić i jak aby znów dało się jeździć ? Przed ustawieniami było ok jak dla mnie - lepsze jest wrogiem dobrego. I ewentualnie jeśli teraz geometria jest jak należy czy taki zestaw wystarczy żeby to pozbierać ? http://moto.allegro.pl/item580803132_zestaw_naprawczy_wahacza_tyl_alfa_ro meo_166.html
Potrzebna jest prasa aby wycisnąc stare tuleje i wcisnąc nowe. Przeciętny warsztat bierze za jeden wahacz do 50zł , myłśe , że nie warto sie samemu brudzic .
Powiem na moim przypadku...Takie same objawy lecz tyl auta latal w kazda strone.Nie moznabylo ustawic zbierznosci!Wymienilem tuleje plywajace i sprawa sie wyjasnila.Maly koszt naprawy.
Witam wszystkich!
Oczywiście mam taki sam problem z tylnymi kołami. Jeden sezon na letnich oponach (ok. 15 tys. km), środek zdarty i do wyrzucenia. Wymieniłem dolne wahacze, zbieżność super, ale problem kątów pozostał. Przejechałem następny sezon na letnich oponach (przebieg taki sam) i pod koniec już zaczęły być głośne. Brak mi pomysłu co dalej.
P.S. Nie należy tematu lekceważyć! Przy prędkości ok. 120 km/h, pękła mi tylna opona. Całe szczęście, samochód ciężarowy był daleko z tyłu. Nic się nie stało, trochę strachu. Wtedy dopiero zorientowałem się, że jest coś nie tak z zawieszeniem. Tak więc nie ma na co czekać i mówić "co tam, jakoś to będzie, tylko trochę zdziera mi opony".
Pozdrawiam.
Nie bardzo rozumiem , jak mógł Ci pozostac problem kontów po wymianie wahaczy , ja miałem kąty straszne przed wymianą tulej, po wymianie rewela, auto idzie jak po szynach . A właśnie zuzycie tulej wahacza dolnego jest odpowiedzialny za pojawienia się złych katów, tak przynajmniej było u mnie.
Czy mógłby ktoś podać numer tych tulei belki tylnej od BMW - albo chociaż model z jakiego auta pasują? Ważna informacja więc podzielcie się z innymi!
Ja nadal u siebie mam jedno koło pochylone,ale byłem na kontroli i chłopaki łomem sprawdzali czy nie ma luzu i jest ok.Teraz nie wiem,czy jechać najpierw na ustawienie zbieżności i geometri czy lepiej od razu faktycznie wymienić tuleje.Jak radzicie?
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
Odgrzewam trochę temat.
Wczoraj akurat trafiła mi się naprawa tylnego zawieszenia w 166, i to dość rozwinięta.
Postanowiłem więc opisać to, o czym już kiedyś napisałem, odnośnie kątów kół tylnych.
Kąt tylnego koła regulowany jest za pomocą mocowania do belki górnego wahacza. Po prostu podstawka tego "banana", która jest przykręcona do belki, ma otwory owalne. Z drugiej strony do zwrotnicy mocowanie jest za pomocą sworznia. Tak więc nawet po naprawie zawieszenia kąt pochylenia kół tylnych może się zmieniać.
To tyle.
www.pablogarage.pl - Serwis, części, holowanie
> PabloGarage Team < - kilka filmów na kanale - Z A P R A S Z A M Y
Wtracę się do tematu.Kolego Pablo. mógłbyś bardziej szczegółowo podpowiedzieć gdzie jest ta regulacja i na czym ona polega??