ja zmienialem ostatnio i po dluzszym zastanowieniu zdecydowalem sie wlasnie na SELENIE 10W40!mam nadzieje ze bedzie GIT!wymiana max po 12tysiach!!!POZDRAWIAM!!!
ja zmienialem ostatnio i po dluzszym zastanowieniu zdecydowalem sie wlasnie na SELENIE 10W40!mam nadzieje ze bedzie GIT!wymiana max po 12tysiach!!!POZDRAWIAM!!!
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Prawde mowiac wcale sie Mackowi nie dziwie, jak juz temat setki razy walkowany i znowu to samo a na dodatek ktos swoje teorie wprowadza
Zawsze staram sie lac Selenie jak nie to identyczny olej a nie wymysly typu jakis mineral i to jeszcze z beczki a pozniej placz ze po tylku 15000 km silnik mi pada
Poprzedni właściciel zalał półsyntetyk seleni (według niego taki był lany od nowości). Po około 8 tyś. km stan spadł mi z 3/4 podziałki na niewiele ponad minimum. Zastanawiam sie czy by nie wymienić na pełen syntetyk np. Motula, bo podobno taki lepiej smaruje w wyższych temperaturach,ale ten pewnie jeszcze szybciej ucieknie. Jakaś rada? Pewnie lać to co było fabrycznie-tak myśle.
Selenia sie sprawdza ale takze kosztuje swoje, lej po prostu dobry olej, sprawdzony, z dobrego zrodla i musi byc dobrze.
Uważasz kolego że jeśli olej wymini sie po 12-13 tysiącach to silnik do remontu? Ciekawa teoria
Jak pisałem wszystko zależy od miejsca w którym użytkowane jest autko (korki, katowany silnik) i od warunków pracy, od stanu całkowitego silnika. W każdym razie po roku napewno powinno sie ten olej zmienic i z tym nie dystkujtuje, ale 2 tys czy 3 tys więcej niż kasiążka pisze (w książkach rózne rzeczy czasami piszą) nie powinno nikogo doprowadzać do psychozy
![]()
Pozdrówki Alfiści
"Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Niekoniecznie, może być dokładnie odwrotnie, bo dobre oleje syntetyczne mają niższą lotność i wolniej odparowują. A wysoki wskaźnik lepkości i wysoka lepkość kinematyczna sprawiają, że sprawdzają się idealnie w silnikach lubiących pociągnąć oleju. Do tego zostawiają mniej nagarów co też się liczy. Ważne, żeby to był olej w wyższej klasie lepkości np. 5w50, 10w60, a nie modny ostatnio lekkobieżny - te silniki tego nie lubią. Z podpisu wnioskuję, że masz silnik 2,5 V6. W tym silniku bardzo dobrze się sprawuje Agip Eurosports 5w50. Wysoka jakość i umiarkowana cena. Dodatkowo mała popularność odstrasza fałszerzy, a to też ważne. Motul to bardzo dobry wybór - oczywiście ma w ofercie kilka doskonałych olejów do tego silnika, ale to raczej górna półka cenowa. Przy ilości potrzebnej na jedną wymianę w V-ce robią się z tego całkiem zauważalne kwoty![]()
g.fu zapomniales napisac, ze oleje motula sa bardzo dobre, pod warunkiem ze wczesniej go zmieniasz- sa rewelacyjne, lecz po pewnym przebiegu traca duzo z wlasciwosci- stad redomendowana zmiana co 7 500 km.
5w50 eurosport jest bardzo dobry, podobnie jak sint 2000 ktory ma wysoka temperature spalania tez daje rade. Ja bym pozostal przy jednym z lepszych na rynku olejow semi synt, czyli sint 2000. Alfa ma silniki luzne, stad lepiej lac cos gestszego niz 5w, czy 0w...
pzdr.