Giulietta QV. Układ wydechowy Ragazzon od początku do końca. Filtr wkładka chyba BMC. Po modyfikacji zmniejszyliśmy NM na 390 ponieważ sprzęgło puszczało.![]()
Giulietta QV. Układ wydechowy Ragazzon od początku do końca. Filtr wkładka chyba BMC. Po modyfikacji zmniejszyliśmy NM na 390 ponieważ sprzęgło puszczało.![]()
powiem tak, generalnie mocy mi nie brakuje - julka 1.4MA to całkiem zwinne i szybkie auto i do codziennej jazdy zupełnie wystarcza. Moc ponad 200KM i moment 300 do wykorzystania chyba tylko na torze ale do tego julka sie nie bardzo nadaje (jakakolwiek) bo nie da się wyłaczyć VDC-problem- może nie na każdym torze ale na pewno na takim który ma sporo ciasnych zakrętów . Większośc aut na drodze julka MA spokojnie objeżdża, oczywiście zawsze się trafi jakieś któremu nie da się rady ale to normalne -tak będzie zawsze niezależnie od tego ile mamy pod maską - wiadomo nie o to przecież chodzi
zgadzam się- nie ma się co opierać na wykresach i cyfrach a na tym jak auto jezdzi na drodze dlatego uważam że całkiem sensownym sposobem by uzyskać to co chcemy jest strojenie i testowanie zmian bezposrednio na drodze bo to są jego naturalne warunki które uwzględniają dokładnie wszystko. Pomiary przyspieszenia, elastycznośći, to nam jest potrzebne do codziennej jazdy a nie ładny wykres z duża ilością KM. Testowałem kiedyś dla jednej firmy w swoim TS-ie modyfikator paliwa, na wykresach z hamowni poprawa niewielka natomiast w zachowaniu auta na drodze róznica była kolosalna co potwierdzały zresztą pomiary elastycznosci.
Myślę że jeśli zdecydował bym się na moda to było by to niejako zwieńczeniem całości -czyli wpierw zrobic dolot , wydech i zestroić to wszystko dopiero na końcu odpowiednio zmodyfikowanymi mapami, tylko troche się boje o sprzęgło i dwumase-wolałbym aby nie trzeba ich bylo wymieniać w takich interwałach jak rozrząd. No i bym zapomniał o najważniejszym-zawias! Musowo! Dla mnie seria jest zdecydowanie za miękka do szybkiej jazdy, musiały by siąść sprężyny ze sport pakietu a jeśli będzie mało to być może jeszcze jakieś amory. No i wychodzi na to że już nie będzie tak tanio , ale tak to jest jedna zmiana ciągnie za sobą kolejną i już nie są to takie małe pieniądze jak by się z poczatku mogło wydawać
![]()
Ostatnio edytowane przez tx555 ; 02-11-2015 o 09:45
Pamiętajmy jednak, że większość ingerencji w wydech i dolot powoduje wzrost głośności silnika, a nie każdemu kto chce podnieść moc zależy również na wrażeniach dźwiękowych.
Chiptuning to zazwyczaj wykrzesanie z silnika rezerw pozostawionych dla "przeciętnego kierowcy" który o takich rzeczach jak rozgrzewanie i chłodzenie turbiny nigdy nie słyszał (Giulietta np. to auto lubiane przez kobiety, a moja już nie raz była upominana żeby nie "deptać" na zimnym). Jeżeli pamiętamy o paru zasadach to nie ma się co martwić o wytrzymałość silnika a wrażenia z jazdy "po chipie" bezcenne (miałem wcześniej TDI podkręcone z 350 na 415 Nm).
czyli tematu nie ma
po wykresie wlasciwie wszystko widac - w 159 mialem dziure w przebiegu momentu obrotowego przy ok 2600obr I na drodze to bylo czuc I mnie wnerwialo - Cinek mi to ladnie wystroil I jak wykres z hamowni byl plaski, to juz nie bylo zadnych odczuwalnych dziur w przyspieszeniu.zgadzam się- nie ma się co opierać na wykresach i cyfrach a na tym jak auto jezdzi na drodze dlatego uważam że całkiem sensownym sposobem by uzyskać to co chcemy jest strojenie i testowanie zmian bezposrednio na drodze bo to są jego naturalne warunki które uwzględniają dokładnie wszystko. Pomiary przyspieszenia, elastycznośći, to nam jest potrzebne do codziennej jazdy a nie ładny wykres z duża ilością KM.
poza tym poziom/plaskosc momentu w uzytecznym zakresie obrotow mowi po prostu jak auto jest elastyczne w codziennym uzytkowaniu
od razu bys robil rajdowke. wiekszosci nie o to chodzi - po prostu to co fabryka dala (szczegolnie jesli chodzi o 120KM TB) to po prostu troche malo. Przy MA moze bym nie myslal nad chipem.
Myślę że jeśli zdecydował bym się na moda to było by to niejako zwieńczeniem całości -czyli wpierw zrobic dolot , wydech i zestroić to wszystko dopiero na końcu odpowiednio zmodyfikowanymi mapami, tylko troche się boje o sprzęgło i dwumase-wolałbym aby nie trzeba ich bylo wymieniać w takich interwałach jak rozrząd. No i bym zapomniał o najważniejszym-zawias! Musowo! Dla mnie seria jest zdecydowanie za miękka do szybkiej jazdy, musiały by siąść sprężyny ze sport pakietu a jeśli będzie mało to być może jeszcze jakieś amory. No i wychodzi na to że już nie będzie tak tanio , ale tak to jest jedna zmiana ciągnie za sobą kolejną i już nie są to takie małe pieniądze jak by się z poczatku mogło wydawać
![]()
Ale tu nie chodzi o pociskanie sandała do spodu, tylko o fakt, że w codziennym użytkowaniu "sprawniejszy" silniki ułatwi poruszanie się po drodze. Wzrost momentu obrotowego ułatwi wyprzedzanie, przyspieszanie, poprawi "elastyczność" auta. Zamiast mocno wciskać gaz, jedynie muśniesz i auto pojedzie znacznie żwawiej niż wcześniej.
A na autostradzie nigdy mocy za dużo, w De mi w julce trochę jej brakowało, szczególnie przy przyspieszaniu po zwolnieniu.
A ja chciałbym zapytać czy tryby D i N korzystają z tej samej mapy a różnica w wysokości momentu obrotowego wynika z otwarcia / zamknięcia dodatkowego zaworu upustowego w turbinie (tak gdzieś wyczytałem)? Zmierzam do tego czy da się zrobić modyfikację mapy tylko dla trybu D? Tryb N pozostawiając bez zmiany?
Na co dzień po mieście seria w trybie N mi w zupełności wystarcza. Ale czasami w trasie, a w szczególności na autostradach te 20-30 KM więcej było by miło widziane.
Tez tak slyszalem, choc roznica miedzy N a D wydaje sie byc wieksza niz taka, ktora by wynikala tylko ze zmiany reakcji na gaz, mam wrazenie ze przebieg momentu rowniez sie zmienia. Ale nie da sie zmierzyc na zwyklej hamowni w trybie D bo nieruchome tylne kola powoduja blad ABS i samochod przeskakuje w tryb N (nie wiem na jakiej ktos to zmierzyl).
Chiptuning obejmuje wszystkie tryby, nie da sie wgrac w Julce oddzielnie na N i D, a co ciekawe podobno w Punto EVO z tym samym silnikiem juz sie da.
no tak, rozumiem i nie nieguję tego -na pewno na wykresie widać dużo (szczególnie przy turbo) ale wyniki z hamowni rolkowej traktował bym tu jedynie jako punkt odniesienia podczas strojenia. Mimo wszystko nie odda nam to w pełni zachowania auta na drodze gdzie przecież bardzo ważnym czynnikiem są opory powietrza czyli współczynnik CX , nie mówiąc już o różnym zachowaniu się silnika na poszczególnych biegach, wstawanie turbiny etc.etc. Jeśli dobrze pamiętam to auto hamuje się chyba tylko na jednym biegu.
nie chodzi o rajdówke tylko o zwyczajne zachowanie auta na drodze (nie koniecznie autostradzie) jeśli będziemy chcieli w jakiejś sytuacji wykorzystać te możliwości po chipie. 200KM 300Nm (czy więcej) w Julce na standardowym zawiasie to jest nieporozumienie i przerost formy nad treścią, takie auto nie będzie dobrze jeździć i nie mam tu na myśli toczenia sięod razu bys robil rajdowke. wiekszosci nie o to chodzi - po prostu to co fabryka dala (szczegolnie jesli chodzi o 120KM TB) to po prostu troche malo. Przy MA moze bym nie myslal nad chipem.. Nawet seryjnie ciężko wykorzystać w pełni możliwości silnika MA z racji ingerencji systemów i zbyt miękkiego zawieszenia. Oczywiście przy mniejszych mocach (np mod ze 120 na 145KM) można sobie darować-tu się zgodzę że nie będzie to konieczne. Tak nawiasem mówiąc to bardzo nie lubię jak mi się maska podnosi po dodaniu gazu, wolę kiedy moc i moment są w większym stopniu przenoszone na koła a nie idą w powietrze
P.S. na marginesie - są zakręty które AR146 120KM przejeżdżałem znacznie szybciej niż obecnie Julką MA, tutaj większa moc i moment w tej sytuacji akurat w niczym nie pomoże- ale co zrobić skoro sztucznej protezy nie można się pozbyć![]()
Ostatnio edytowane przez tx555 ; 03-11-2015 o 13:30