Witajcie. Moja Alfa głupieje od kilku tankowań. Zawsze leje do pełna, na full, tak że prawie się przelewa. Po takim zabiegu wskazówka wędrowała na samą górę, a często nawet ciut dalej. Ostatnio jednak dochodzi tylko do przed ostatniej kreski, mimo że do baku już nic nie wejdzie. Po kilku kilometrach delikatnie się unosi ale nie zbyt mocno. Czy winny jest tu zawieszony pływak? Czy szukać przyczyny gdzieś indziej? A i jak dobrać się do pływaka? Poratujcie radą.