Że leją wtryski precyzyjnie, to jeszcze nie znaczy, że leją ile trzeba. Może problem pęknięcia przecież wynikać z obciążenia termicznego..
pzdr, tadzikpl
Że leją wtryski precyzyjnie, to jeszcze nie znaczy, że leją ile trzeba. Może problem pęknięcia przecież wynikać z obciążenia termicznego..
pzdr, tadzikpl
Jak już będziesz wiedział co to, to koniecznie napisz. Niedawno kupiłem Brerę z tym silnikiem i już się obawiam o swoje auto. Może te silniki rzeczywiście mają wadę fabryczną lub celową, a może to tylko zbieg okoliczności...
Swoją drogą parę miesięcy temu też mi się zakopciło z maski, ale w innym aucie. Silnik tracił moc na niskich obrotach w Escorcie z 89r, 1,4l benzyna to wjechałem na autostradę i przygrzałem mu v-max'em mając nadzieję, że jak go odpowiednio "przedmucham" to kolejne 600 tys. km zrobi bezproblemowo aż tu po zjeździe z autostrady zakopciło mi się spod maski.. Podobnie jak u Ciebie, silnik przez bagnet wypluł olej. Podjechałem do mechanika i ten powiedział mi, że silnik się zapowietrzył i siłą rzeczy, jak mu przygrzałem to chciał się odpowietrzyć lecz nie miał jak i wywalił górą olej. Po odpowietrzeniu układu do dziś pali na dotyk i dalej jeździ. Ale nie ma co porównywać, to całkiem innej klasy auta i prawdopodobnie całkiem inna przyczyna tej awarii.
Mam tylko nadzieję, że nie wtopiłem kupując 2,0 jtdm..
Tak mi się przypomniało apropos tego silnika, parę dni temu na fejsbukowym profilu Autka.pl pojawiło się info nt. tego motorka. Do ewentualnego rozważenia
Informacja dla wszystkich posiadaczy aut z silnikiem 2.0 CDTi lub 2.0 JTDm (czyli grupa Fiat / Alfa Romeo / Lancia / Opel) - z biegiem czasu w silnikach tych dochodzi do spadku ciśnienia oleju silnikowego, ze względu na wadę jednej z uszczelek układu smarowania. Naprawa tego kosmicznie droga nie jest - zamyka się w 350 PLN + koszt nowego oleju, a dzięki temu można uchronić się przed zatarciem silnika. Pierwsze symptomy, które informują o problemie ze smarowaniem - to długo świecąca się kontrolka ciśnienia oleju zaraz po uruchomieniu pojazdu, lub informacja o awarii z powodu niskiego ciśnienia oleju (także tuż po uruchomieniu pojazdu). Opel ma na to procedurę naprawczą - przeprogramowywany jest sterownik silnika, aby badanie ciśnienia oleju trwało kilka sekund dłużej - a po tych kilku sekundach pracy silnika układ smarowania już osiąga ciśnienie właściwe. Co nie zmienia faktu, że przez krótki czas smarowanie prawie nie istnieje i dramatycznie szybko niszczone są panewki układu korbowo-tłokowego. Dlatego zalecamy usunięcie problemu, a nie jego przypudrowanie.
Ostatnio edytowane przez łuk4sz ; 22-11-2015 o 23:52
Ciekawe czy te dwie sprawy mogą być powiązane... Może mechanicy np. QBA lub tomek_krk mogliby się wypowiedzieć. Może po jakimś czasie warto te uszczelkę wymienić czysto profilaktycznie...
Łączę się w bólu jako użytkownik 2.0JTDm.
Wymiana tej uszczelki czysto profilaktycznie jak najbardziej ma sens, nie ma co ukrywać że co młodsza generacja jtd to mniej solidnie wykonana.
W 2.0 mamy plastikową blachę osłonową i plastikowy smok zintegrowany z miską oleju. Z pompą oleju połączony jest zwykłą uszczelką wargową, która z czasem twardnieje i przepuszcza.
Ma to swoje plusy bo upraszcza to mechanikowi zdjęcie miski na aucie, ale tutaj te plusy się kończą.
Starsze generacje silników miały blaszane uszczelki i metalowe smoki wszystko było bezosługowe.
Ostatnio edytowane przez QBA ; 20-11-2015 o 11:16
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA