
Napisał
jahu
Nie mylcie CO2 z sadzą.
DPF to wyłapywanie cząstek sadzy. Nie ma to nic wspólnego z CO2. Cząstki sadzy wprost określają jaką mamy jakość powietrza. Kto był w Azji ten mógł się przekonać, że nie wszystkie normy spalin są złe. Tam aż można przegryźć powietrze.
Odnośnie kontroli spalin – znam 159 bez DPF, które na przeglądzie miało mierzone spaliny. Werdykt od diagnosty: spaliny idealne, zadbany silnik, brawo. Niestety w warunkach warsztatowych trudno jest zrobić rzetelny test zadymienia spalin.