Witam.
Ostatnio przy zmianie kierownicy (kolega Belfer wykonał kawał dobrej roboty) chciałem zerknąć do licznika bo spaliła się jedna żarówka.
Coś mnie podkusiło żeby zobaczyć jak on jest skonstruowany i rozebrałem tylną obudowę i odpiąłem jedną taśmę. Zrezygnowałem bo coś mi wypadło i poskładałem do kupy wszystko. Licznik włożyłem, podłączyłem, kierownice zamontowałem, podłączyłem poduche wszystko cacy oraz podłączyłem aku.
Ja tu odpalam i patrze sobie. Licznik się nie podświetla i razi mnie kontrolka poduszki. Myślę błąd jakiś, ale po podłączeniu pod kompa dziwne, ale nic nie pokazuje... O co kuźwa jej chodzi
![]()