Wczoraj przetestowaliśmy z kumplem nasze TBI.
Moja z 2010 mimo że SW (+50kg), to miała zatankowane 30L mniej paliwa niż kolegi sedan z 2011r, kolegi sedan za to miał więcej wyposażenia Navi, skóry, dodało to pewnie kolejnych pare kilo), tak więc prawie to samo jeśli chodzi o masę.
Obie na nowych 17" zimowych 225/50. Obie w miarę mały przebieg (52kkm vs 37kkm). Obie po wymianach rozrządu/oleju/filtrów jakieś 2 miesiące temu.
Auta rozgrzaliśmy i zrobiliśmy 3 odcinki testowe jadąc razem na tym samym biegu itp, każdy odcinek resetowaliśmy komputer
1. 13km ekspresówką do okoła Bielska (odcinek bardziej pod górkę, różnica poziomów 120m), na tempomacie 120km/h. Moja spaliła 10.5L/100km a kolegi tylko 9.4L wg. komputera.
2.Powrót 140km/h na tempomacie, moja spaliła 9.5L jego też
3.Powrót do domu ~10km boczne drogi, rondka,górki,parę skrzyżowań, spokojna jazda moja spaliła 9.3L jego 9.4L.
Po teście zorientowałem się że kolega miał wyłączoną klimę a ja miałem włączoną (ale było 5st C i tak klima się raczej nie włączała, więc myślę że można to pominąć)
Powyższe daje mi podstawy do wniosku, że gdy nie ma obciążenia (jazda po płaskim,lub z górki, spokojna jazda), to obie 9tki palą praktycznie tyle samo, różnica jest natomiast duża (+1.1L lub ~12%) gdy jest obciążenie (pod górkę).
Zastanawiam się co może być przyczyną? Jakiś czujnik nie domaga? Co mogę sprawdzić i w jakich warunkach? Mam MESa na laptopie tylko na logi z jazdy musze sobie załatwić przetwornicę 12->230V bo bateria na nim już marna.