no święta racja
jak widzę, że ludziom pali 6.9l przy jeździe 140km/h chwilami 200 (czyli spore przyspieszenia) no to można sobie humor poprawić. Pytanie czy to spalanie z kompa czy realne. Jak z kompa to jestem w stanie uwierzyć (mi też tak pokazywało, ale alfa oszustka była i po obliczeniach wyszło sporo więcej).
Generalnie rację mają przedmówcy, że jak droga płaska i jazda równa to przy 2.4 można zejść do 6,5l (mi się ostatnio udało na trasie, ale spokojna jazda z małą ilością wyprzedzeń w niezabudowanym 110 w zabudowanym 65).
Ale jak też i przede mną pisali, to w gruncie rzeczy około 8,2l średnio mi wychodzi i nic tego nie ruszy (jeśli mamy 50% miasta i 50% trasy). Widzę że inni mają podobnie.
Poza tym, można owszem troszkę zejść, ale kosztem silnika i dwumasy. Jak kto woli, czy troszkę dołożyć do paliwa, czy może sporo do wymiany podzespołów

I jeszcze jedna kwestia: po co wam 200KM w 2.4 silniku, jak się potem jeździ jak ciul i ludziki w matizach będą wyprzedać.