Chyba koledzy nie wiedzą o co chodzi. Ja jeździłem i kredensem i maluchem, i 106 które wspomagania nie miały. Ale tam jest do tego cały układ zaprojektowany odpowiednio. W 156 jak wspomaganie siądzie to jakby koła w prawie zastygniętym betonie ugrzęzły - moja żona by tego na milimetr nie ruszyła.
A siłownię mam w domu, ale dziękuję za troskę![]()