Demontaż głowicy 2.0 TS

[jazzu]

No tak jak napisał Janek, daj sobie spokój, Twoja duma na tym pewnie ucierpi, ale lepiej żeby ucierpiała duma niż bella. Będziesz potrzebował blokad do zdemontowania rozrządu, bez blokad to trochę rosyjska ruletka.
A pamiętaj że trzeba to potem poskładać.

[SG0240]

Witam. Męczę się już 3 dzień i ciągle nie widzę tego wspornika. Ale nie dam za wygraną i zrobię to sam. Oczywiście z małą pomocą forumowiczów

1. Ten wspornik jest na całej szerokości kolektora dolotowego pod nim? Czy może bardziej po lewej? [patrząc na zdjęcie]

2. Zakładając, że go znajdę i odkręcę pozostaje mi jeszcze trzymający się tego kompletu zbiorniczek płynu do wspomagania. Co z nim zrobić? Bo odkręcić raczej się nie da...

3. No i najważniejsze. Trzeba zdjąć pasek rozrządu ? Jeśli tak to jak to zrobić?
Z tego co zauważyłem, to trzeba zdjąć osłonę, a żeby ją zdjąć trzeba z kolei ściągnąć pasek klinowy i 2 koła? Zgadza się wszystko?

4. Co pełni funkcję naciągającą pasek klinowy? Któraś rolka, alternator czy może kompresor klimy?

Z góry dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość dla początkującego "mechanika"

Nie wiem, jaki masz silnik, ale u mnie w 1,6 TS nie ma żadnego wspornika - kolektor ssący jest przykręcony 2 śrubami - łeb 13 - jeśl dobrze pamiętam. Żeby je odkręcić najlepiej jest zdemontować przepustnicę i wsadzając głęboko rękę od spodu bez problemu to zrobisz. Ewentualnie możesz odkręcić zbiorniczek od oleju wspomagania, żeby było łatwiej dostać się do drugiej śruby. Jak odkręcisz zbiorniczek to po prostu go zostawisz po wyjęciu głowicy.
Natomiat co do pasków, to widzę ,że nie masz doświadczenia, więc lepiej będzie jak poprosisz kogoś o pomoc, bo o ile łatwo je zdejmiesz, luzując napinacze, to potem z założeniem będą problemy - szczególnie z paskiem rozrządu. Do tego są potrzebne blokady i czujnik zegarowy, no i oczywiście doświadczenie.

[Kazek]

Głowica już dawno zdjęta, a trwało to tyle bo nie dość, że dojście do śrub straszne to jeszcze jedna się zapiekła i ni ch** nie chciała puścić.

Nic tu blokady nie dadzą skoro trzeba i tak odkręcić wałki, żeby wymienić zawór. Sam i tak tego nie zrobię, bo nie mam narzędzi do zdejmowania zaworów ale wolałbym sam się w nie zaopatrzyć i pojechać do warsztatu, żeby wymienili.

Jako ciekawostkę dodam, że silnik palił na 3 cylindry i co się okazało - zawór wydechowy na 2 cylindrze nie ma 1/4 grzybka. Ciekawie to wygląda, ale o dziwo żadnych uszkodzeń tłoka czy gładzi.

I składać też będę sam bo mechanicy też się kiedyś uczyli a najwyżej na dokładną regulację rozrządu się gdzieś wybiore...

Tak więc jeśli ktoś się orientuję gdzie i za ile mozna wyrwać zawór wydechowy było by miło

pozdrawiam

[andro34]

zawory pasują od każdego silnika fiata 1,8 lub 2,0 16V brawo,brawa,marea.
wiem to bo sam kupowałem kiedyś do swojej,kupisz je w kazdym sklepie motoryzacyjnym,oczywiście na zamówienie i najlepiej weź ze sobą stary na wzór.

jak będziesz robił zawory to obowiązkowo wymień gumki na prowadnicach zaworowych!
tylko dobrej firmy np:GATES lub ERLING.reszta to szajs!!!