Hejka wszystkim...
To, że elektryka żyje własnym życiem to się zdążyłem przyzwyczaić ale dzisiaj już drugi raz pod rząd kiedy rano podchodzę na parking świecą mi się tylne światła i przednie prawe (postojowe)...
Jak wieczorem zamykam auto to wszystko jest ok. Tzn nic nie świeci....
Nie mam pojęcia dlaczego same się zapalają....
Miał ktoś???
Jak odpalę i zgaszę auto światła gasną... Potem normalnie świecą jak należy...
W nocy same się zapalają... Czary czy jak...