Panowie wczoraj metoda prób i błędów w serwisie. Strzykawka z moim płynem i mieszanka z płynami z serwisu.
Pierwsza próba to mój + czerwony z serwisu = nie miesza się,
druga mój + zielony z serwisu = ooooo... stary ładnie złączony oddzielony czerwony, więc kupujemy zielony,
Potem czysty zielony + tylko mój ze zbiornika i obserwacja, ale coś tak po czasie widać barwę czerwoną osobno, więc zmiana i zakup czerwonego,
czysty czerwony + mój = i kur...a nie miesza się! Ale obserwuję i tak po czasie się wyrównał kolorek, więc ryzyk i dolałem. Myślę, że i tak dla spokoju trzeba wymienić, ale dolewkę musiałem strzelić bo muszę w ciągu tygodnia zrobić ponad 1500km, a jak wrócę to w ASO powiedzieli 220zł + płyn i wymiana.