Na co tam straciłeś 5 tys?
Na co tam straciłeś 5 tys?
Cos mam wrazenie ze albo gosciu nas podpuszcza albo poprostu przedstawia typowego polaczka cwaniaczka handlarza. Od 10 lat kupuje trupy, za pol darmo oczywiscie, potem zamiast przyjrzec sie problemowi zmienia silnik ( bo on wie ze to trup) ze zlego na gorszy bo coz to dla mirka mechanika wymienic silnik hop siup, a uzywany silnik tylko 600 zl to zaden wydatek a przez te 10 lat juz pewnie nie jeden silnik wymienil. Po wymianie silnika okazuje sie ze to nie problem silnika, 3 razy turbo wymienione. To wszystko prawdopodobnie po najtanszych kosztach jak sie da. Gosciu wchodzi na forum prosi o rade ale nie slucha tak czy siak bo on wie lepiej. Tymczasem 1.9jtd jest montowane w wielu modelach i te silniki maja renome "pancernych".
Czyli uzywany silnik nie kosztowal defacto nic, bo przeciez stary juz pojechal do naiwniaka co kupil uzywke za 600zl. "komus posluzy"
Nie oszukujmy sie, to auto jak tylko problem zniknie wyladuje na allego jako nowka sztuka nie smigana. Pewnie nawet z ksiazka serwisowa.....
Ostatnio edytowane przez alcapone154 ; 30-03-2016 o 11:54
no wiec widzisz sam jakie te samochody saskoro obejrzałeś już 7 aut i każde z nich miało coś nie tak
ja też szukałem długo i co z tego... zobaczysz że entuzjazm minie Ci po zakupie. Gdyby te auta były takie mało awaryjne to nie było by tu tyle tematów na forum
co chwile jak nie zawieszenie, to termostat, branie oleju itd...
A TFSI oleju nie bierze. Nie przesadzajmy. Silniki diesla Fiata są jednymi z lepszych, przy minimalnej kulturze technicznej i obsłudze potrafią zrobić duże przebiegi. A co do Alfy, nie sądzę by jej awaryjność była większa niż innych europejskich samochodów. Jasne. Zawieszenie to pięta achillesowa tego auta ale Passat B5 wcale nie wypada lepiej.
A passaty to schodza na pniu, nie wazne czy skladany z 5ciu czy dziesieciu aut. Czasy sie skonczyly gdzie handlarz co by nie przywiozl to sie odrazu sprzedalo.
Ja kupilem moja alfe rok temu i zlego slowa nie powiem, ba wrecz zachwalam, zrobilem 25 tys. Po mnie kolejna w rodzinie alfe kupila moja siostra i tez jest zadowolona. Nie sztuka jest wydac kase na pierwsze lepsze auto z brzegu.
Gesendet von meinem GT-I9505 mit Tapatalk
Gosc kupil zloma, zrobi ja byle jak, byleby wyglądało ze jest dobrze. Kupi ktos kto sie nie zna, zacznie mu sie psuc i nastepny bedzie gadal ze alfa to szit.
moją latam już 6 rok i prawie 100km i tylko raz wróciła do domu na lawecie bo pocięło pasek wielorowkowy przez moją głupotę. Przy wymianie nie sprawdziłem luzów na rolce prowadzącej, która jak się później okazało prawie się nie kręciła.
Zresztą myślę, że jak ludzie kupują części takich marek jak fast, maxgear kraft itp chińskie badziewie to nic dziwnego, że panuje opinia o mega awaryjności alf.
Ostatnio edytowane przez Piotr_147TS ; 31-03-2016 o 06:23
nie będę się z wami kłócił kto ma racje. Ja miałem taką a nie inną przygodę z tym modelem. A odnośnie Twojej wypowiedzi Piotr to moja alfa była naprawiana na oryginalnych częściach z logiem Ricambi bo miałem do nich dostęp w śmiesznych cenach. Wahacze jak wymieniałem to nie miałem dylematu czy brać veme czy fast bo miałem dostęp do oryginałów z ASO. Ja jestem taki że w aucie musze miec wszystko zrobione idealnie.
"moją latam już 6 rok i prawie 100km i tylko raz wróciła do domu na lawecie bo pocięło pasek wielorowkowy przez moją głupotę."
Nie licząc tego że teraz robiłeś remont silnika...
bo jak się ma ciężką nogę to tak bywa prawie zawsze ruszam pierwszy ze świateł. Zresztą sprowadzona była z Włoch po pękniętym pasku (przebieg 105kkm) i wtedy już łykała olej mam wrażenie, ze ktoś ją lekko rzecz ujmując zdrowo katował w słonecznej Italii a ja jej dodatkowo pomogłem, co było widać po panewkach.
Dużego doświadczenia nie mam w jakości części oryginalnych ale pokusiłem się jakiś czas temu na wymianę uszczelniaczy zaworowych na oryginalne i teraz przy rozbieraniu głowicy okazało się, że prawie wcale nie trzymały szczelności i można je było zdjąć ręką z prowadnic.
Ostatnio edytowane przez Piotr_147TS ; 31-03-2016 o 07:20