156 3.0 v6
Witam. Mój ostatni zakup alfy był zbyt pochopny, ale nie poddaje się. Tym razem chcę to zrobić tak jak należy. Sprawdzić co się tylko da, żeby potem nie mieć niespodzianki za tydzień.Od jakiegoś czasu myślę nad tym egzemplarzem. http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#f25d9d9626
Wygląda całkiem przyzwoicie, przede wszystkim jest od osoby prywatnej, a nie handlarza co jest dla mnie dużym plusem. Rozrząd wymieniony co również jest sporą zaletą. No ale chciałbym poznać wasze zdanie
Nikt nic ?
Gaz założony fatalnie (listwa zamiast pojedynczych wtrysków), rura od dolotu sklejona powertape nie świadczy dobrze o aktualnym właścicielu, a podobno mechanicznie igla
Jakie mogą być negatywne skutki tak założonego gazu ? A co do dolotu to większość ludzi sama uszczelnia gumę, bo jest ciężko dostępna.. A nowa z tego co pamiętam kosztuje jakieś 400-500zł
Ciekawe kto i kiedy robił swapa, auto jakby znajome na forum. Dolot -racja - nie do dostania w normalnym pieniądzu, używki też praktycznie nieosiągalne.
Po swapie na 3.0 sępienie paru stówek na dolot jest raczej dziwne. A jak nie jest, to rodzi się pytanie na czym jeszcze oszczędzał.
Chyba, że to nie obecny właściciel robił swapa. Pytanie jednak o to na czym obecny oszczędzał nadal aktualne.
Ja przykładowo na swojej nie oszczędzałem i nie miałem problemu z wydaniem kilku stówek na wahacze czy hamulce, ale głupotą wg mnie jest bulenie 400 zł za kawałek gumy. Można lepiej wydać te pieniądze niż dla uszczęśliwienia internetowych znawców.
Gdzieś ja chyba widziałem, z tego też powodu nie wydaje mi się aby to on robił SWAPa
A spytaj się ile rozrząd kosztował itd. z tej listy i na jakich gratach był zawias robiony?????
Szczerze jak ktoś wydałby na takie doinwestowanie auta tyle klocków to chyba by kilka złotych na tą rułę wysępił
Ostatnio edytowane przez kylo1986 ; 26-04-2016 o 18:29
Głupotą jest kupowanie samochodu na którego utrzymanie kupującego nie stać. A łatanie nieszczelności taśmą zamiast kupna sprawnej części (choćbyi używanej) to wyraźna oznaka, że kogoś na samochód nie stać. Takie skromne zdanie internetowego znawcy.Napisał mietkienogi
Ja przykładowo na swojej nie oszczędzałem i nie miałem problemu z wydaniem kilku stówek na wahacze czy hamulce, ale głupotą wg mnie jest bulenie 400 zł za kawałek gumy. Można lepiej wydać te pieniądze niż dla uszczęśliwienia internetowych znawców
Dużo za tanio jak kylo1986 zauważył.
Ciekawe czy swap wbity w dowód.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem