Witam.
Wymieniłem sprzeglo w swojej alfie 1.9 jtd 140km, poszedł docisk, wymieniłem bez dwumasa ponieważ był dobry. Sprzeglo firmy Velo.
Samochod odebrałem, wszystko ładnie, pięknie, sprzeglo chodzilo leciutko. Do czasu. Po przejechaniu 90km sprzeglo zaczęło drżeć, stało sie to nagle, redukowalem z 4 na 3. Pojechałem do tego mechanika i mowię jaka sytuacja, przejechał sie i stwierdził ze sprzeglo musi sie dotrzeć bo jest nowe a dwumas stary i ze po około 500km powinno być dobrze, ze sie ułoży a jak nie to do wymiany dwumas. Okej, pojechałem i w ten sam dzień chciałem wrzucić wsteczny i cos ewidentne haczylo na zapalonym silniku i bieg nie chciał wejść, moze to być wina koziołka na skrzyni biegów ponieważ lewarek nie wraca w pozycje luzu. Ale pojechałem znowu to tego warsztatu ponieważ jak poszedł docisk to objawy były podobne, biegi nie chciały wchodzić. No i ta sama gadka tylko z innym mechanikiem, który tez stwierdził ze powinno sie dotrzeć ale na dodatek usiłował mi wmówić, że drgania na sprzęgle były tylko nie zwróciłem uwagi... Teraz pytanie do was, co moze być przyczyna? Nie chce mi sie wierzyć w ich słowa bo przecież nie przyznają sie ze spartaczyli robotę. Dodam, ze samochod inaczej rusza, czuć wibracje kabiny. Możliwe, że tarcza jest krzywa albo cos zle przykręcili? Bo przecież przez pierwsze 90km było idealnie.
Pozdrawiam.