
Napisał
Viper
Ojciec z bratem byli, oglądali. Prześle tutaj wszystko co mi pisał.
" Szpachla była szerokim pasem na dachu na skrajach dachu było podwójne malowanie * ok. 280 mikronów
*
standardem *malowania tego modelu buło *150 mikronów i taką wielkość *miała tylko tylna klapa reszta malowana, różnie min 220-280, pewne elementy jak drzwi prawe w *miejscach do 400 mikronów (od 300 można przyjąć szpachlę)
*
przód lewy próg wgnieciony poprawiany *malowanya chyba *sprayem bo jeszcze były ślady na wnętrzu nadkola.
tylny prawy próg *co najmniej na długości 20 cm *szpachlowany *(powyżej 1000 mikronów)
*
Cały próg poprawiany od spodu (nierówny).
Zderzak przód *brzydko obwiśnięty, od z dołu pęknięty niżej blacha i nitowany.
Brak wspornika chłodnicy, blachy na szerokości auta, chłodnica wisi na prowadnicach, poruszałem od dołu myślałem, że tak może być *ale w GT Duda, jest osadzona sztywno na tym blaszanym wsporniku. W komorze silnika widać *rdzawe *nalot w okolicach *kielichów amortyzatorów. Całe auto malowane poza tylną klapą. Niestarannie *bo *widaćbyło rozmazania *farby na *szerokim plastiku *mocowania lietsrka, na elementach uszczelek na całej szerokości szyby lewej, *. Szyba przednia nie jest oryginalna ( Choć *z GT ale z rocznika 2004, a wyjście tego GT z fabryki *to *październik 2003 r. ).
*
Wnętrze porównując do Duda w gorszym stanie, poza kierownicą *którą facet *obszył i *gałką lewarka którą założył nową).
Fotek kierowcy *rozchodzi się na szwie ba boczku, ale jest pęknięcie wewnątrz podparcia pleców (może nie tragedia, ale za dobrze to nie wygląda. *
Przede wszystkim *takie nieciekawe wrażenie robi silnik * zabrudzony, *skorodowane elementy ruru dolotowych (tak charalterystycznych *dla busso.
*
Facet mówił, że chciał chciał je *chromować, ale nikt nie chciał się tego podjąć, tak samo podobno chciał malować dekle, ale podobno nie mógł sie zdecydować *na kolor i tak zeszło.
*
Wydaje się, że na początku do niego dokładał, *podobno na starcie *12 tys. wahacze, rozrzad, filtry, płyny , felgi opony, ale ostatnio na pewno sobie odpuścił (takie wrażenie) *szczególnie w obszarze silnika, wycieki z prawej strony, *taśmy tekstylne zabezpieczające przewody (taka prowizorka).*
*
Wydaje mi się, że *jest wart *tyle co chciał *dać mu *jakiś *facet który przyjechał z *Białegostoku * (dawał mu *24 tys. z tym, że chciał od niego *2-gi komplet *felg z oponami *(który podobno kosztuje *3 tys. zł) *
*
Z 20-21 tys. auto może byc warte , na pewno nie 25 tys. "
Plus do tego nie wiadomo w jakim stanie silnik, bo nie zrobił na nich wrażenia, brat mówił, że idzie niewiele lepiej niż jego 150KM w gt. Ja nie byłem na miejscu, sam nic o niej nie powiem.