Moja Żona miała wypadek samochodowy (nasza pierwsza Bella 156 R.I.P.). Po tym zaczęły się jej bóle głowy, które wracają co jakiś czas po dziś dzień, a co ma związek z naruszeniem kręgów szyjnych. Ale w tamtym czasie nie zgłosiliśmy tego do towarzystwa ubezpieczeniowego. Raz, że problemy nie pojawiły się od razu (zrazu były co prawda bóle, ale szybko przeszły), a dwa, że nie chcieliśmy zwracać się o odszkodowanie, kiedy nie mieliśmy pewności, że Klaudii należy się rekompensata. Co prawda znajomy prawnik mówił nam wtedy, że zawsze coś można wydębić od ubezpieczalni, ale prawdę mówiąc, takie wydębienie nie interesowało nas. Później jednak okazało się, że sprawa jest poważniejsza i był dosyć duży uszczerbek na zdrowiu.
Czy po kilku latach jest możliwość powrotu do tamtej sprawy?