Sprawa jest prosta - jak Giulia nie będzie "szła" to muszą zjechać z ceny. Nie po to 6 lat auto budowali żeby nikt go nie kupował.
Sent from my SM-G928F using Tapatalk
Sprawa jest prosta - jak Giulia nie będzie "szła" to muszą zjechać z ceny. Nie po to 6 lat auto budowali żeby nikt go nie kupował.
Sent from my SM-G928F using Tapatalk
Szczerze- tu Cie poniosło - NB i Giulietta to samochody niemal identyczne pod kątem techniki, silniki ,elektryki, przeniesienia napędu ciasnoty w kabinie - nawet fotele mają ten sam rozstaw mocowań zaślepki technologiczne identyko te same miejsca i kształt -samochody różnią się głównie zawieszeniem tylnym. Nie poradzisz - unifikacja modelowa i tyle.
- - - Updated - - -
Gdyby Giulie sprzedawano pod znaczkiem fiata nawet 40 tyś taniej będzie to produkt niszowy i niesprzedawalny bo Fiat kojarzony jest z tanimi autami miejskimi - już zaliczono wtopę ze stilo i Cromą.
No o zawieszeniu mówiłem przecież, to dość gruba sprawa . Dla kierowcy fiata nieważna, dla kierowcy Alfy - bardzo istotna. Poza tym przecież przełożenie kierownicy, jej opór to samo? reakcja na gaz (D) ? hamulce te same ? no nie wiem, nie robiłem śledztwa ale już te rzeczy to co innego o ile wiem . Oczywiście że nie są to inne gatunki, ale to nie jest to samo.
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
Pytanie nie pozbawione uroku (z małą uszczypliwością do "fachowców") - z jakiego kraju pochodził dziennikarz motoryzacyjny, który rozbił Gulię na pierwszym zakręcie toru podczas prezentacji dla dziennikarzy.
(Rozbił za dużo powiedziane, raczej pokiereszował).
Ostatnio edytowane przez Marek156/159sw ; 24-05-2016 o 14:11
Made in Italy, perfected in my garage. Giulietta Sprint Speciale
Giulietta i bravo wspólnego ma mniej niż różnic. Wspólne są niektóre silniki/skrzynie i pewnie jakieś duperele (bo po co projektować wszystko na nowo). Inne płyty podłogowe, zawieszenie, karoseria, wnętrze, DNA, TCT. Pisanie, że to auta prawie identyczne to totalna ignorancja. Każdy koncern wykorzystuje wspólne części ale chyba nikt nie powie, że skoda octawia to to samo co np. audi A4.
Nie chodziło mi o różnicę znaczka jako takiego, tylko kosztów opracowania i produkcji samochodu. Fiat swoich modeli nie dostaje za darmo, podobnie jak Renault, Citroen i tak dalej. Płacisz za znaczek, niekoniecznie realne koszta. I chociaż opracowanie Giuli od podstaw swoje musiało kosztować, to ciekaw jaką składową ceny są koszty tego opracowania i koszty produkcji.
Proponuję porównać ceny Iphonów do modeli z tej samej półki oferowanych przez konkurencję. Powielanie stereotypu o drogich telefonach Apple jest śmieszne, bo ceny flagowych na przykład Samsungów są równie wysokie.
Tak samo z Alfą - jeśli ma konkurować z BMW, Mercem czy Audi to i musi porównywalnie kosztować. Nie rozumiem jak można było się spodziewać cen na poziomie Mondeo jednoczesnie oczekując auta, które rozniesie całą konkurencję.
Jeśli benzyna 200KM z automatem ma kosztować 157k, to 280KM Q4 nie powinna przekroczyć 200 tysięcy, czyli tyle ile kosztowała 159 3.2 Q4 w 2007 roku. Więc o czym my mówimy?
Co do Julki i Bravo - proponuję wsiaść do jednego a potem drugiego auta i przejechać się. Od razu rozjaśni się umysł dlaczego była różnica w cenie.
Ostatnio edytowane przez Wichura87 ; 24-05-2016 o 15:08