4 lata gwarancji dla tchórzliwych kojocików to argument, dla rozsądnych natomiast to zjeż na karku: przez 4 lata będą wyciągać od kupujących dużą kasę na gwarancyjne przeglądy.... Pytanie również, co będzie spod tej gwarancji wyłączone, bo coś na pewno będzie, miejmy nadzieje, że nie zrobią się z tego jajca porównywalne ze słynnym "a moja kia ma 7 lat gwarancji"....