Za taką kwotę to ja dziękuje bo to ponad połowa wartości samochodu. Zostanę przy swojej opcji. Czyli wymianie uszczelniaczy i zalanie ceramizera.
Za taką kwotę to ja dziękuje bo to ponad połowa wartości samochodu. Zostanę przy swojej opcji. Czyli wymianie uszczelniaczy i zalanie ceramizera.
Ja też zastanawiałem się co zrobić. Decyzja zapadła, że robimy remont i wiem co jest włożone i będzie śmigać jeszcze w moich rękach.
Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
Co do Ceramizera i środka LM Ceratec. Przed zalaniem tego do silnika przeczytałem internet do samego końca. Obydwa te środki maja powodować powstanie warstwy ochronnej wspomagającej smarowanie. Skład obydwu tych środków to w 80% baza oleju mineralnego. Nie znajdziesz z oczywistego wzgledu składu tych środkow. Jednak maja bardzo zblizone własności fizyczne. Ja ostatecznie zdecydowałem sie na środek LM. Musisz wiedzieć, ze takie środki silnika nie naprawią. Mogę zwiekszyć ochronę przed jego zuzyciem. Moim zdaniem warto taki środek dodać jak zauważymy, że silnik zaczyna brać olej. U mniej brał około 0.5l na 1000km. Tak po przejechaniu 25 kkm nic sie nie zmieniło.
Podsumowując moim skromnym zdaniem obydwa te środki są prawie identyczne i zapobiegają dalszej degradacji silnika, ale nie naprawią np. zużytych pierścieni.
Ważne przy wymianie uszczelniaczy obowiązkowo zmień pasek rozrządu. W TS nie zaryzykowałbym ponownego napięcia używanego paska.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Koledzy, moja bella zaczyna więcej pić tego oleju bo już koło 0.8 L na 1000 to dużo, i nie wiem jak rozpoznać czy to przez pierścienie czy uszczelniacze dodam że dymu białego czy niebieskiego nie ma nic a nic ani na zimnym ani na ciepłym silniku, widać delikatny dymek ale czarny i to muszę go dobrze wkręcić na obroty by był widoczny, jakie macie pomysły ? proszę o radę jak to zużycie ograniczyć bo jak przyjdzie do wymiany pierścieni to niestety ale mnie nie stać na taką inwestycję w silnik.
Ja wymieniłem same uszczelniacze, za każdym razem to pisze i spalanie oleju przez pierwsze 2 lata było zerowe, teraz znowu wróciło ok 200ml/1000km, więc jak zaleje na MAX to dolewam moze raz, lub wcale miedzy okresami wymiany oleju, a jezdze tym TS bardzo dużo. Przed wymiana uszczelniaczy coś dupło i miałem zużycie oleju 1l... na 200km
Zasada ponoc jest taka, ze uszczelniacze jezeli hamujesz silnikiem i dasz gazu, lub gdy odpalasz samochod to dymi na niebiesko, z kolei pierścienie jak krecisz samochod na wysokie obroty...
W praktyce wali na niebiesko niezależnie od rzeczy... Jeżeli chcemy dokładnie sprawdzić to kompresja i te sparwy, choć i w tym wypadku olej potrafi uszczelnić pierścienie i pokaże idealne ciśnienie... Więc 101% metoda rozpoznawczo-zapobiegawcza to rozebrać silnik, wszystko wymienić i jezdzic kolejne 200tyś... Temu też jestem powoli zdania, że nie warto np. dawać 12 000zł na STARY samochód bo zaraz wychodzą takie klocki, że w cenie 147 mógłbys juz jezdzic 159, czy giulietta, nie wiem czy nie lepiej kupić od razu samochód z zabitym silnikiem, nie za 12 000 a np. za 6000, porobić go na igłe, też zapłacisz łącznie 12 000 ale masz 101% pewności, że wszystko jest zrobione, a tak dupa
Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 15-06-2016 o 06:47
Też mi się tak wydaje, jak pisze Mongoose. Rozebranie silnika to chyba jedyna i najpewniejsza opcja sprawdzenia, co jest do zrobienia.
Można powiedzieć, że ja jestem w takiej sytuacji. Kupiłem za niecałe 6k zł i w ciągu pierwszego miesiąca zrobiłem rozrząd i sprzęgło, a teraz doszedł remont silnika i prawie wydałem tyle, co zapłaciłem za Belle, ale wiem co jest włożone i czym jeżdżę. Jeszcze czeka mnie przegląd zawieszenia, ale to jeszcze musi poczekać. W poprzednim aucie też jak zacząłem wymieniać po kolei części to odwdzięczył się bezproblemowym jeżdżeniem jeszcze przez parę lat, a już też myślałem żeby oddać na żyletki.za 12 000 a np. za 6000, porobić go na igłe, też zapłacisz łącznie 12 000 ale masz 101% pewności, że wszystko jest zrobione
Wszystko zależy od Was czy stać Was na zakup kolejnego "taniego" auta i pojeździć np. pół roku i kupić następnego czy zainwestować w to, co się ma.. Niestety to skarbonka bez dna![]()
Pomogliście koledzy, zrobię tak jak Mongoose. Wymienię uszczelniacze bo to jeszcze najtańsza inwestycja. I wtedy się okaże czy pomoże.
Skoro nie ma wycieków z pod pokrywy to nie wymieniaj. Jak chcesz najtańszym sposobem to zrobić to wlej mu jedną puszkę moto doktora. Powinno pomóc. Mi kiedyś w mazdzie pomoglo.