VITAM serdecznie
Mam AR 156 1.9 JTD 8v (115km 2002r)
kilka dni temu zmieniłem wraz z mechanikiem filtr powietrza, i uzupełniłem olej w silniku, moja alfka spalila jakieś 3 setki na 3000 kilometrów, ZERO dymków i 0 kopcenia kiedykolwiek w tym czasie.
Po zmianie filtra powietrza na nowy i dolaniu jakiegoś 10W40 mobila do dizli (nie wiem jaki był wlany, poza tym, ze 10W40) pojechalem z krakowa do rodziny, do Jasła, czyli 130km. W tym czasie auto spaliło mi 4 setki oleju i co zapalałem, czy żonka to widać było ciemny dym z wydechu.
Nie wiem co to może być, ale zakładam, ze jakaś wredna pierdoła, stary filtr byl w oplakanym stanie, dosłownie czarny (ale suchy) Nie wiem, czy bierze lewe powietrze gdzieś, moze coś się poluzowało czy jak?? Silnik raczej momentalnie nie padłpo zmianie filtra powietrza na nowy
Co prawda zmieniłem jeszcze termostat na nowy, bo puszczal na chlodnice wszysdtko i od razu
Może ktoś z Was miał, lub wie coś co to może być
Przed wymianom filtra 3 setki na 3k kilometrów / po wymianie ponad 3 setki na 130km i kopcenie przy zapalaniu i dodawaniu gazu... A może szfabski mobil Alfa chce spalić, sam nie wiem
![]()