Witam. Mam problem z moja AR, gasnie po kilku sekundach od odpalenia tak jakby odcinalo jej paliwo. Dzieje sie tak tylko na benie na zimnym silniku z temp.ponizej 70st. Przy ok. 90st nie gasnie i trzyma obroty na 700 ( na LPG ~1200) Na benzynie po dodaniu gazu obroty spadaja i strzela w silniku w dodatku smierdzi benzyną, jak juz przelaczy sie na gaz strasznie muli zanim sie dobrze rozgrzeje, szarpie w zakresie obrotow 2500-3500 powyzej juz jedzie ladnie.
AR 146 1.8TS '99
Lpg BRC sekwencja montowana 2 lata temu ( zalacza sie automatycznie po osiągnięciu 35st)
Przeszukałem juz polowe internetu i prosze o pomoc w zdiagnozowaniu usterki, ocencie w czym moze tkwic problem a co napewno odpada.
Wymieniłem swiece i jedna z cewek bo byla popękana. Wyczyscilem styki przewodow WN. Oczywiscie sprawdzilem bezpieczniki i wylacznik odcinajacy paliwo ( pod fotelem kierowcy)
Pomyslalem o pompie paliwa ale chcialbym sprawdzić inne mozliwosci bo czasami moze byc to drobnostka. Pompe slychac po przekreceniu kluczyka na zaplon.
Jutro sprawdze przekaznik od pompy, napięcie na pompie i czy podaje paliwo na listwe.
Moze to jeszcze cos innego, co jeszcze moglo by to powodować?
Jakis czujnik( cisnienia na listwie, temperatury, polozenia walu), przepływka , moze immo odcina paliwo albo problem tkwi w odcinaniu Pb od instalacji lpg?
Co o tym myślicie?