Panewki do 2.0TS z 1.9 JTD 16V

[Krusz]

Patrząc po warsztacie znajmego 2.0 JTSów z wykręconymi panewkami jest równie dużo co TSów więc nie wiem czy pompa i panewki z JTSa to rozwiązanie wszystkich problemów świata Ja bym bardziej się skupił na odpowiednich pasowaniach i dobrym oleju i powinno być git.

[imtm]

Ani pompa ani panewki nie załatwią jednego - użytkownika samochodu który regularnie sprawdza poziom oleju.

[siewcu]

imtm, co racja to racja, aczkolwiek ja bym jeszcze do tego dodał lanie odpowiedniego oleju i odpowiednio częste wymiany łącznie z pilnowaniem temperatury, czy aby nie został przegrzany...

[Andrzejsr]

imtm, co racja to racja, aczkolwiek ja bym jeszcze do tego dodał lanie odpowiedniego oleju i odpowiednio częste wymiany łącznie z pilnowaniem temperatury, czy aby nie został przegrzany...

Ba, co pomoże codzienna nawet wymiana oleju jak się pompa oleju rozleci...

[siewcu]

raczej chodziło o przedłużenie życia sprawnych elementów, a nie o ratowanie trupa. albo to, że najlepsza pompa czy panewki nie dadzą rady przy nieświadomym(lub, jak kto woli, głupim) użytkowniku.

[Andrzejsr]

No niestety tak łatwo to nie jest.
Jeden 1.6 TS od salonu u mnie prawie 200tys , 10 lat, olej co 10tys, nie brał udziału w sporcie, nigdy nie zszedł poziom poniżej może 0.5cm do max, oleje tylko pierwsze zmiany selenie 10W40, póxnmiej 5W40 LM, kilka płukanek itd. 50 tys km przed sprzedażą remont po zerwaniu rozrządu, ale porządny, z panewkami , okresem "docierania" itd. I następnemu użytkownikowi się rozleciał kilka tys km po kupnie ode mnie. Raczej sprawdzzal poziom bo inżynier i dokładny chłopak, choć i tak silnik go nie brał.
Drugi - poskładany do amatorskiego sportu , tak, na użuwanej pompie ale była sprawdzana - i rozleciała się pompa po około roku startów na trackday'ach (olej może kilkaset km czy miał i na pewno odpowiedni - LM10W60, ciśnienia i poziom idealne).
Więc uważam że to mit i zwalanie winy z mechaniki niedokładnej (ta pompa) na użytkownika , czy jeszcze łatwiej - tajemniczych poprzednich użytkowników.

Oczywiście, jak nie zaglądał ktoś od wymiany do wymiany na bagnet, jak kupił wóz z zamiarem jeżdżenia rok czy dwa - to oczywiste że to użytkownik podwyższonego ryzyka.
Ale nie brońmy mechaniki.

Imtm jeszcze zwracał uwagę na lejące zaworki w natryskach oleju na tłoki - jako potencjalne miejsce ucieczki ciśnienia oleju. To też 'hardware' a nie kwestia użytkownika lenia.

Jak ta pompa taka niewinna, to po co ktoś sobie zadał trud na wykonanie i ma chyba rynek zbytu na wzmocnioną jej część (ta właśnie u mnie w kawałki się rozleciała) :

http://www.ahmotorsports.co.uk/produ...oil-pump-gear/

[imtm]

Andrzej, może cyrki z pompą dzieją się w samochodach wysoko kręconych - rośnie wydajność, siły odśrodkowe, nie wiem....Mam w końcu w ręku nową pompę od JTSa. Zobaczę czy czymś się różni od tej z TS. Jak niczym to trudno

[Krusz]

Warto jeszcze zwrócić uwagę na stan koła pasowego - One mają wbudowany tłumik do redukcji wibracji na silnik i powodować rózne jaja z wałem/panewkami.
BTW. dokładnie tak sam problem występuje w Mazdowych BP gdzie pompa się potrafi rozlecieć na kawałki (bardzo podobna konstrukcja)

[Andrzejsr]

A z kolei rozmawiałem z ludźmi z Lanci Delty Integrale (na classicauto parkowali obok), tam ponoć jest ten sam typ budowy pompy i bardzo zdziwione miny mieli, że jakieś z nią problemy mogą występować. Wręcz określali jako "najlepszy" typ pompy.
I bądź tu mądry.

[imtm]

[MENTION=3383]Andrzejsr[/MENTION] , rozebrałem nową pompe od JTSa. Wygląda identycznie jak od starego TSa. Może nieco inny jest kolor stali wirnika wewnętrznego ale to moze wynikac z tego że moja jest nowa a TSowa ma swoje lata.