a co w tej chwili masz z autem?? nadal się psuje???
a co w tej chwili masz z autem?? nadal się psuje???
Niezwykłość Alfy Romeo polega na tym... że czasem jeździ...
Psuje się albo raczej dziwnie się zachowuje, bo dla nich jak jeździ, to "się nie psuje". Ale już nawet nic z tym nie robię.
- - - Updated - - -
A co to pomiar przyspieszenia? To się robi na hamowni?
Był oczywiście mierzony moment, ale też wyszedł mniej niż wychodzi w tym silniku.
Ale tak jak mówiłem, maksymalna moc to akurat najmniejszy problem w tym samochodzie, bo zwykle nie jeżdżę ponad 200 km/h, ale jest to problem mierzalny.
Sam sobie przeczysz. Moc nie potrzebna bo nie jeździsz 200km/h ale przyśpieszenia nie zmierzysz. A przecież ono określi stan zespołu napędowego.
P.S. Odepnij przepływkę i zobacz czy zbiera się lepiej![]()
Przecież przyspieszenie zależy od siły, czyli w uproszczeniu od momentu.
A maksymalna prędkość od maksymalnej mocy.
Ale nawet odczuwalne przyspieszenie jest słabsze niż w innym egzemplarzu, zwłaszcza w trybie D.
W tym aucie nie ma przepływki. A co do mocy to wyższa niż seria to zazwyczaj jest w dieslach. Akurat 1.4 MA jest wysilonym małym silnikiem z niedużą turbiną, która nie ma za bardzo zapasu bo pracuje seryjnie na b. wysokim 1,5bara w peaku. W dodatku ma restrykcyjny dolot skitrany w nadkolu i śmiechu warty wydeszek o średnicy 50mm.
Żeby to wszystko dawało seryjną moc muszą być sprzyjające warunki, wszystkie podzespoły w perfekcyjnym stanie, dobre paliwo i wiatr w plecy. Na hamowni bez solidnego nawiewu zwłaszcza przy badaniu w letni dzień ubytek 10KM wcale by mnie nie zdziwił.
No ale skoro autor porównywał z innym autem i jest różnica w dynamice to możę faktycznie coś jest na rzeczy -ja bym podjechał do kogoś ogarniętego diagnostykę z logami statycznymi, dynamicznymi itp.
Już o tym pisałem, ale oni (FCA) sami zbadali samochód na hamowni w Bielsku (i nieopatrznie mi o tym powiedzieli) i wyszło to samo. Teraz twierdzą, że badania nie było.
Jeśli trzy razy na różnych hamowniach wychodzi to samo z dokładnością do jednego KM, to już nie jest przypadek. Zresztą badania były wiosną i jesienią, w żaden upał, a nawet jeśli, to jest chyba w normie DIN jakaś kompensacja temperatury.
I bardzo dobrze, że podejmujesz konkretne kroki - i prawne i marketingowe.
FCA i dealerzy muszą się troszkę ogarnąć i przestać uważać się za święte krowy. Szczególnie, że tak podchodzą do Fiatów i Alfa. Pamiętam jak ostatnio była afera o kable w Jeepach - Jeepom zrobili akcję serwisową, a Alfom kable w klapie się przecierają i trzeba rzeźbić w tym samemu.
Powinni też zrozumieć, że samochód to produkt jak każdy inny. I jak nie jest zgodny z umową (czyli coś się psuje) to jest to ich problem.
Romek- wiesz jak się skończy- przeprogramują sterownik- auto dostanie kopa i tyle. Temat przerabiany z Pandą kumpla. 1.3 MJ nie miał nominalnej mocy. po przepychankach FAP zrobiło "czip tuning" czyli zapudrowano syfa 1.3 MJ miało 103 PS. Po latach okazało się że sterownik dostawał w wilgotne dni wody i stąd jaja.
Kwestia pozostanie co się będzie działo z autem za kilka lat.
- - - Updated - - -
a w kwestii kroków marketingowych FCA ma na to kompletny zlew!!!!
Roman, a próbowałeś pisać do Włoch, bezpośrednio do Alfy? Na włoskiej stronie można się zarejestrować. Wadą jest, że wszystko jest po włosku. Mnie kiedyś nie chcieli dać auta zastępczego z automatyczną skrzynią. Jeden email tam i sprawa załatwiona.