Hej,
nie przejrzałem "dokładnie" wszystkiego co napisaliście o tej "marchewie", ale ja znalazłem sposób na brak odpalania autka w takiej sytuacji (marchewa przy przekręceniu kluczyka świeci się, gaśnie na sekundę i znowu się świeci).
Wystarczy odpiąć złączkę od czujnika temperatury powietrza dolotowego(ten czujnik przed przepustnicą) i po kłopocie. Autko zapali, tyle że będzie się palić cały czas marchewa.
Nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z autkiem w takiej sytuacji, a będzie to 3ci sezon 155tki.
Problemem jest to, że przy słoneczku, które grzeje w maskę, czujnik dostaje wskazań zbyt wysokiej temperatury powietrza dolotowego do przepustnicy.