Ja nie widzę, poza kosztamiJakoś sobie dużo bardziej cenię spokój ducha wynikający z posiadania oszczędności, niż wożenie się nowiutkim autem, będąc gołodupcem z kredytami na głowie
jednych "stać" w momencie uzyskania zdolności kredytowej, innych jak beda mieli drugie tyle gotówki w zapasiewedług mnie oszczędności to główny instrument prawdziwej niezależności finansowej. sorry za OT.