Jakie opony zimowe kupić?

[magil]

Stara zasada to taka ze lepsze powinny byc na osi napędowej. Aczkolwiek ja wyznaje ze w zime dobre i takie same opony na 4 kołach
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Jest to tak bardzo stara zasada, że praktycznie łapie się pod pojęciem mitu (żeby nie napisać dosadniej ). Zagadnienie jest znacznie szersze i nie ma tu jednej złotej zasady. Najwięcej zależy od konkretnego przypadku, bo chociażby wysokość bieżnika (będąca najczęściej wyznacznikiem jakości opony) nie ma kluczowego znaczenia.
http://www.oponeo.pl/artykul/lepsze-...n-adac-i-oamtc
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacj...z-na-tyl/5bsxe
http://zimoaktywni.pl/jak-wybrac-opo...c-lepsze-opony
http://blog.8opon.pl/2012/08/lepsze-...bacz-dlaczego/

[bobby]

Jest to tak bardzo stara zasada, że praktycznie łapie się pod pojęciem mitu (żeby nie napisać dosadniej ). Zagadnienie jest znacznie szersze i nie ma tu jednej złotej zasady. Najwięcej zależy od konkretnego przypadku, bo chociażby wysokość bieżnika (będąca najczęściej wyznacznikiem jakości opony) nie ma kluczowego znaczenia.
http://www.oponeo.pl/artykul/lepsze-...n-adac-i-oamtc
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacj...z-na-tyl/5bsxe
http://zimoaktywni.pl/jak-wybrac-opo...c-lepsze-opony
http://blog.8opon.pl/2012/08/lepsze-...bacz-dlaczego/

Ja mam bardzo prostą zasadę. Zamieniać przód z tyłem co sezon. Dzięki temu opony się równomiernie zużywają Bez tego zostawałem zawsze z 2 sztukami opon które miały kilka lat i połowę bieżnika do wykorzystania i dwiema przerobionymi na semi-slicki.

[roberto34wawa]

Jest to zasada ktora wlasnie praktykuje na torze. Oczywiscie teraz gdy sa systemy w aucie ktore naprawiaja bledy kierowcy to az takiego znaczenia niema. Mowa jest tutaj o sytuacji w której nawet systemy ci nie pomoga ( Powyzej 70 km/h ) kiedy potrzebne sa umiejętności. W sytuacji poslizgu utrata przyczepności osią napędową... kończy się całkowitą utratą kontroli nad autem... i ten mit die wziął stąd kiedy jeszcze kierowcy musieli mieć umiejętności i wtedy nikt tego tak nie nazywał. Dobra koncze kawę i śmigam na plyte poślizgowa powalczy z tym mitem...

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[roberto34wawa]

Zresztą to jest chore ... na zimę dla własnego bezpieczeństwa nie powinno sie tak bawić i kombinować z oponami... co za chory kraj. Ale artykuł ma troche racji... w tym skrajnym przypaku

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[magil]

Ja mam bardzo prostą zasadę. Zamieniać przód z tyłem co sezon. Dzięki temu opony się równomiernie zużywają

Nauczony doświadczeniem rotuję opony raz w trakcie sezonu. To dodatkowa okazja, aby lepiej skontrolować geometrię zawieszenia.

Zresztą to jest chore ... na zimę dla własnego bezpieczeństwa nie powinno sie tak bawić i kombinować z oponami... co za chory kraj.

Zaczyna się to od chorych przepisów. Bieżnik min. 1.6 mm, toż to praktycznie slick. Zamiast wprowadzać kolejne mniej lub bardziej bzdurne restrykcje, euroosły powinny zająć się prawnymi podstawami. Często rozmawiam ze znajomymi mechanikami-wulkanizatorami i znaczna większość ludzi bez zastanowienia się założy nowe opony na przednią oś, gdy na tylnej mają często kilkunastoletnie kapcie z bieżnikiem 3-4 mm. I żadne tłumaczenia nie pomagają, bezpieczeństwo warte 400 zł na kilka lat.

[roberto34wawa]

Nauczony doświadczeniem rotuję opony raz w trakcie sezonu. To dodatkowa okazja, aby lepiej skontrolować geometrię zawieszenia.

Zaczyna się to od chorych przepisów. Bieżnik min. 1.6 mm, toż to praktycznie slick. Zamiast wprowadzać kolejne mniej lub bardziej bzdurne restrykcje, euroosły powinny zająć się prawnymi podstawami. Często rozmawiam ze znajomymi mechanikami-wulkanizatorami i znaczna większość ludzi bez zastanowienia się założy nowe opony na przednią oś, gdy na tylnej mają często kilkunastoletnie kapcie z bieżnikiem 3-4 mm. I żadne tłumaczenia nie pomagają, bezpieczeństwo warte 400 zł na kilka lat.

Zgodze sie z toba. Kombinacje alpejskie by zaoszczędzić kilka stowek. Opon nie kupujesz na jeden sezon. Jak kupisz nowe to starcza na 5-6 lat spokojnie czyli na tyle na ile uzytkuje sie auto. A przy oponach oszczędności nie powinno sie szukac to jedyny element laczacy auto z drogą jak to nawali to straszna lipa. Przepisy przepisami ale nic nie zastapi zdrowego rozsądku i kto ryzykuje swoje bezpieczeństwo tego nie rozumiem. To jest Polska ... najlepszy przykład to ci debile co na lidlu interes zweszyli wstyd...ale tak tu wlasnie jest

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[elgritone]

Nauczony doświadczeniem rotuję opony raz w trakcie sezonu. To dodatkowa okazja, aby lepiej skontrolować geometrię zawieszenia.

Zaczyna się to od chorych przepisów. Bieżnik min. 1.6 mm, toż to praktycznie slick. Zamiast wprowadzać kolejne mniej lub bardziej bzdurne restrykcje, euroosły powinny zająć się prawnymi podstawami. Często rozmawiam ze znajomymi mechanikami-wulkanizatorami i znaczna większość ludzi bez zastanowienia się założy nowe opony na przednią oś, gdy na tylnej mają często kilkunastoletnie kapcie z bieżnikiem 3-4 mm. I żadne tłumaczenia nie pomagają, bezpieczeństwo warte 400 zł na kilka lat.

Malo tego, nierzadko niektórzy maja na przodzie zimowki a na tyle letnie...

[darkghost]

NA TVN Turbo był taki program, K2 Kierowców dwóch, z Kucharem. Zajęli się tam tym temate. Lepsze opony na tył - Jak stracisz przyczepność to wylecisz prost z zakrętu. Jak stracisz przyczepność na tylnej osi to zacznie tobą miotać jak szatan (szczególnie, że dupa z reguły jest lekka).

[Randall]

Ja eliminuje problem zakładając jedną lepsza na przód a druga na tył dzięki czemu mam lepsze na obu osiach xD

[Andrzejsr]

A ja mialem dwa sezony temu 3 letnie chyba wtedy firestony i jezdzilem na tym z dusza na ramieniu, slizgalo sie to niemiłosiernie. Wymienilem na conti ts850 i jest przepaść miedzy tymi oponami.

Bo Conti TS to klasa sama w sobie i punkt odniesienia do innych opon.

A co do rotacji to każda instrukcja samochodowa chyba o tym pisze - co 10tys zmiana i dylematów nie ma.
A jak jest dylemat to sprowadza się do tego czy wolimy przywalić w coś przodem czy bokiem ja tam wolałbym przodem.