SWAP zacisków brembo przedniej osi w Alfie 159 16V

[piter_alfa]

Właśnie z et nie ma problemu. Jest problem na średnicy wewnętrznej felgi

[omen]

No na stalowke to wiadomo ze nie wejda nie raz o tym pisano.
Tylko alu felgi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magil]

Dla potomnych... Z jakiś powodów jeszcze mi nieznanych tylko zaciski ori ze 159 i 166 pasują pod felgę stalowa oryginalną 16. Te które ja założyłem ocierają o wnętrze felgi, chociaż to krawędzi felgi miejsce jest. Wiec na zimę zmiana zacisków na zwykle ☺

Stalowa felga w 159 nie wejdzie na duże Brembo.

[omen]

Na male tez nie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[alces1]

No na stalowke to wiadomo ze nie wejda nie raz o tym pisano.
Tylko alu felgi.

Otóż wejdzie. Oryginalna felga stalowa 16" z ET 34 wchodzi na mały zacisk brembo z tarczą 305mm (sprawdzone organoleptycznie). Natomiast może nie wejść na zacisk z Alfy 166, ale tego nie potwierdzę.
Pozdrawiam.
- Rafał

[omen]

Piter mial zacisk ze mito qv/grande abarth


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piter_alfa]

Dokladnie jak alces pisze. Oryginalna felga wchodzi na male oryginalne brembo. Ale ja mam brembo kombinowane z abartha punto na tarczy 305 i nie wchodzi

[Kruk]

Odkopię trochę temat żeby nie zakładać nowego. Mam pytanie do posiadaczy brembo ze 166 w swoich 159tkach - czy poradziliście sobie z piszczeniem? A jeśli nie, to czy jest ono do przeżycia? No i czy z perspektywy czasu, robiąc zestawienie plusów (wygląd, skuteczność hamowania) i minusów (piszczenie), założylibyście je ponownie?
Aspekt finansowy pomijam bo i tak mam u siebie do wymiany tarcze i klocki z przodu. Poprawa własnego bezpieczeństwa zawsze mile widziana, a do tego większe koło z tym najzwyklejszym zaciskiem pod sobą nie będzie się prezentować jak trzeba.

Przez chwilę przeszło mi przez myśl duże brembo ze 159, ale ceny ze zwrotnicami sprawiają, że mój portfel aż piszczy - aktualnie nie jest gotowy na taki cios, a hamulce muszę robić lada dzień, więc może małe brembo ze 166.

[slon]

Założyłem tarcze Textar i klocki Ate (zwykłe, nie ceramikę) i przez pierwsze 200-300 km myślałem, że wyrzucę na śmietnik te cholerne Brembo...
Po ok 1000-1500 km delikatnej jazdy po mieście pojechałem w dłuższa trasę i wtedy doceniłem skuteczność nowych hamulców. Jest sporo lepiej.
Od zmiany przejechałem już jakieś 6-7 tys. km i przy zamkniętych oknach i cicho grającym radiu pisku nie słychać. Delikatnie hamując piszczy, czasami po hamowaniu klocek źle się ułoży i piszczy przy jeździe na wprost. W zasadzie im mocniej depczę, tym mniej piszczy
Wygląd na spory plus Mając takie doświadczenia, następnym razem chyba bym poszedł w duże Brembo pod tarcze 330 mm. Pytałem kilku handlarzy, pogrzebałem na Allegro i w sumie wyszłoby raptem kilka stówek drożej. Jedyny minus to felgi min 17 cali, a na zimę mam świeżo kupione 16.

[omen]

Brembo zawsze bedzie piszczec bardziej czy mniej zalezy od montazu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk