
Napisał
Zenonzlasu
Jak w tytule. Normalnie po włączeniu klimatyzacji auto łapie tylko standardowego muła, dziś chciałem szybko schłodzić wnętrze, więc nawiew ustawiłem w pozycję 3, i przy ruszaniu spod świateł wskazówka prędkościomierza kilkukrotnie poleciała w dół - oznaka słabego ładowania. Czy słusznie podejrzewam, że łożysko sprężarki klimy pada, robi sie opór, pasek się ślizga i stąd deficyt w prundzie?
Dodam, że w zimie i na wiosnę z klimatyzacji korzystałem bardzo sporadycznie, jedynie, żeby odparować szyby; jakies dwa tygodnie temu włączyłem ją na trochę dłużej i wtedy przez kilkanaście minut przy wyższych prędkościach dał się słyszeć odgłos szurania, czy tarcia, potem zanikł. Zgaduję teraz, że pewnie pierwsze objawy łożyska?