Witam nie dawno zacząłem swoją przygodę z AR, kupiłem egzemplarz po gruntownym remoncie (wymieniony silnik) przez znajomego. Od samego początku byłem świadom że jest problem ze sprzęgłem mianowicie 1 oraz wsteczny wchodził z dużym naciskiem (było to bardzo kłopotliwe). Znajomy poradził że należy odpowietrzyć sprzęgło i będzie wszystko chodzić super i każdy mechanik mi to zrobi. Podjechałem do mechanika i próbował mi odpowietrzyć sprzęgło na miejscu lecz się nie udało (pedał sprzęgła był niżej niż hamulec). Powiedział że przewody są nie szczelne i to nie ma sensu więc stwierdził że należy wymienić przewodu oraz pompkę i będzie super zgodziłem się po 2 dniach okazało się że pompka nie była potrzebna wystarczy wymieniać przewody,płyn i odpowietrzyć i będzie śmigać. Podjechałem odebrałem auto wszystko było super (koszt mniej wiecej 150zł), jeden dzień jeździłem i było w porządku następnego dnia wystąpił duży problem mianowicie sprzęgło chodziło fatalnie na każdym biegu musiałem walczyć z każdym biegiem jakość dojechałem na uczelnie a potem pojechałem do mechanika gdy przejechałem 30km auto się rozgrzało i biegi chodziły że można było je zmieniać jednym palcem, mechanik stwierdził że olej w skrzyni jest źle dobrany i przymarza a po rozgrzaniu wszystko chodziło dobrze więc należy wymienić olej na syntetyczny i wszystko będzie ok. Następnego dnia wymieniłem u tego mechanika kompletnie olej w skrzyni (kolejne około 160zł). po odebraniu auta przez telefon dostałem informacje że wszystko cacy, zapłaciłem wsiadłem do auta i było jeszcze gorzej z każdym biegiem musiałem walczyć poszedłem się kłócić mechanik odparł że gdy znajomy składał mi auto musiał coś źle zrobić przy naprawię. Skontaktowałem się z nim i wymieniał faktycznie tarcze sprzęgła a nacisk był w porządku i nie należało ingerować w inne remonty. Myślałem że był problem ze sprzęgłem bo nie zostało wymienione kompleksowe lecz przy problemie z naciskiem sprzęgło by się ślizgało a mi łapie od samego dołu. Poirytowany zaprosiłem mechanika by mi teraz pokazał w aucie jak nim jeździ bo przyjechałem autem na kołach nie zamierzam nim wracać na lawecie, on po chwili ględzenia wsiadł do auta faktycznie miał problem ale pompował samym pedałem sprzęgła i wszystko zaczęło chodzić że sprzęgło chodziło tak że jednym palcem można było używać. po czym zwalił na nacisk.
co należy teraz zrobić w czym może być problem? co zrobić by chodziło tak zawsze bez pompowania?
Ps. jest to AR 156 TS 2.0 LPG