Witam,
Wczoraj kupiłem swoją pierwszą Alfę (159 1.9jtd). Generalnie wszystko super, jednak mam jedno pytanie. Mianowicie jak przywiozłem go do domu to zostawiłem na parę godzin na zewnątrz, żeby po tym czasie odpalić jeszcze raz i przejechać się. Tutaj było moje zdziwienie bo o ile na jedynce jakoś szedł to na dwójce i trójce nie miał przyspieszenia. Tak było przez chwilkę, kilka prób, zmiana biegów, chwilowy postój, ruszenie i już było dobrze. Zajechałem na miejsce i też zostawiłem na ok. 2 godziny. Po tym czasie odpalam, ruszam i problem ten sam, z tym, że trwał krócej. Dzisiaj rano chcę jechać (noc była mroźna, jeśli ma to znaczenie, ale zapalił bez zająknięcia) i powtórka z rozrywki, trwało to dłużej i zobaczyłem z tyłu dymek niebieski oraz poczułem zapach spalenizny, po chwili problem ustał. Czy to DPF się wypala? Generalnie wracałem z nim autostradą ok. 150 km więc wydaje mi się, że powinien się przez ten czas wypalić... Na desce żadnych świecących się kontrolek - brak błędów czy innych informacji. Będę wdzięczny za pomoc.