Normalnie, nawet sam megs tak twierdzi. Testowałem z colli i leżało na nim bardzo dobrze może nie tak jak na gołym jałowym lakierze ale nie miałem zastrzeżeń na 3miechy starczało.
Normalnie, nawet sam megs tak twierdzi. Testowałem z colli i leżało na nim bardzo dobrze może nie tak jak na gołym jałowym lakierze ale nie miałem zastrzeżeń na 3miechy starczało.
Koś ma dobry patent na czyszczenie zabrudzonych zacisków hamulcowych ? Mam na myśli nie malowane - czysty odlew zabrudzony pyłek z klocków.
Pytam oczywiście o chemiczne działanie, szczotka na wiertarce została już wypróbowana, ale okazała się za miętka, a i łatwo też tym uszkodzić gumowe osłony cylinderków zacisku.
Piaskowanie
Gesendet von meinem HTC 10 mit Tapatalk
Piaskowanie, a do zacisków bardziej bym obstawiał skiełkowanie to działanie jednak mechaniczne, a nie chemiczneSpróbuj któregokolwiek mocnego płynu do felg typu Iron-x. W usuwaniu brudu jeśli to aluminium dobry jest też Nielsen Aluminium Cleaner. W poprzedniej alfie używałem tego do czyszczenie FMIC'a oraz kiedyś nawet EGR tym czyściłem i spisało się lepiej niż płyny do mycia silników.
Kolega italiano troche to po wlosku napisal, ciezko zrozumiec o co mu chodzi xD jak sa nie malowane to poprostu szczotka druciana, gumki sciagnac a kolo tloczkow nie czyscic. Bedzie czysciej jak po kazdej chemi bo raczej nic tego nie ruszy i bardziej sensownie bo nie widze sensu myc rdzy.
Gesendet von meinem HTC 10 mit Tapatalk
Ostatnio edytowane przez alcapone154 ; 18-03-2017 o 16:23
A czy Piaskowanie to proces chemiczny ? = przecież do tego będę musiał ściągać zaciski, a nie o to chodzi.Napisał alcapone154
W takim przypadku wolał bym sodownie, bo raz nie uszkodzi mi gumy dwa można robić na aucie, tylko to dalej nie to o co mi chodzi.
Nie wiem czego tu nie zrozumiałeś, pytałem o chemiczne czyszczenie zacisków .. Tam nie ma rdzy - jest brud z klocków hamulcowych .
Widzę, że sam będę musiał sobie z tym poradzić, bo częściowe oczyszczenie mnie nie interesuje, a mechanicznie szczotką próbowałem, za twarda pozostawi zarysowania, a nie o to chodzi.
Sry ale dalej nie czaje, ty sie boisz zarysowan na golych nie malowanych zaciskach hamulcowych ? XD ok...
Moze inaczej, jakiego efektu oczekujesz po tej czynnosci? Bo po zadnej chemi te zaciski nie beda wygladac dobrze. Goly metal ma to do siebie ze oksyduje i pomimo ze ty umyjesz je z pylu hamulcowego to zaciski tak czy siak beda pokryte oksydacja. Idac dalej tym tokiem myslenia jakich rys sie obawiasz na z natury nierownych, zapieczonych pylem i rdza zaciskach ?
Co innego gdyby na calosci byla farba, ale gdy jej nie ma to nie mozesz nic popsuc... Tego nie rozumiem, sensu calej tej czynnosci.
Gesendet von meinem HTC 10 mit Tapatalk
Kosmetyka Alf - doradztwo,porady,Twój arsenał itd
Bez sciagania i rozbiorki nigdy ich idealnie nie wyczyscisz.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kolego czy ja pisałem coś o oksydacjiNie.
Wiem jak wygląda utleniona a jak wygląda brudna powierzchnia tego odlewu, tam gdzie użyłem silnego środka do wytrawiania spawów ze stali nierdzewnej ukazała się czysta powierzchnia, problem w tym, że ten kwas wypali gumowe osłony tłoczka.
Skoro nie rozumiesz to po co się wypowiadasz ? Każdy odlew ma swoją fakturę zewnętrzną, miętka szczotka jej nie uszkadza - twarda ją zdziera.
Dajmy sobie spokój bo widzę, że nie ma tu o czym rozmawiać.
Zrobię fotki z przed i po to może ogarniesz o co mi chodziło - na razie dziękuje .
Skoro sam twierdzisz ze szczotka na wiertarce tego nie rusza to wychodze z takiego zalozeniaKolego czy ja pisałem coś o oksydacji
O tej pieknej i rownej powierzchni mowisz ?
To uwazaj zebys za mocno nie szczotkowal bo ci zacisku zabraknie skoro taki mietki.
Racja, nie powinno byc tematu o patyczkowaniu/obawianiu sie o strukture powierzchni niemalowanych i zapyzialych zaciskow hamulcowych.
Chcesz sposob chemiczny na zapyziale zaciski? Elektroliza.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
