Kolego to hamulce, a konkretniej mówiąc zabrudzone śruby pływające zacisku i prowadnice klocków.
Kolego to hamulce, a konkretniej mówiąc zabrudzone śruby pływające zacisku i prowadnice klocków.
też po ciuchu myślałem że to może być zacisk więc powiedz mi kolego jak z tym można się uporać i ile taka zabawa może kosztować tzn zakup nowego zacisku czy warto wejźć w używany ?
ja wolę wziąść takę ewentualność że niby będę musiał wymienić bo jak się okarze że jednak na szrot mój zacisk to znowu będę miał podwójną robotę więc tak zawsze można drugi oddaćjak będzie nie potrzebny
no więc kolego tarcze, klocki i zaciski do sprawdzenia. na razie wyczysc, dokręc, przesmaruj później jakas wymiana ewentualnie ktorejs z czesci
klocki mam nowe więc myślę że nie będę taki rozrzutny tarcze jakieś 2 lata mają lub 1,5 więc może zacznę pierw od zacisku jakieś małe czyszczenie gorzej jak nie będzie odbijał to już muszę mieć drugi pod ręką
A mi coś się tłucze na małych wybojach bądź na muldach se sneigu jak teraz np sporo nasypalo to slychac jakby sie jechało ciagle po jakis kolejinach tylko ze jest pok pok pok .... i czasem jak wlece w gulik czy wieksza dziure to czuje jakby uciekalo kolo ;/ maglownica ?
A jeszcze pytanie czy maglownica z alfy 147 przed i po lifcie sa inne ? oraz czy z alfy 147 po lifcie a alfy 156 sa inne ?
Ostatnio edytowane przez Nemiks ; 09-02-2015 o 15:25
Witam, odświeżę temat.
Mam taki otóż problem, że od niedawna na skręconej kierownicy i przyspieszaniu (na dużym skręcie i szczególnie na niskich prędkościach) z okolic przedniej lewej części auta dochodzą dziwne dźwięki, coś jakby metal trzeszczał. Nie są to stuki na zasadzie, że odważnik na feldze cyklicznie o coś ociera, nie. Bardziej skrzypienie, trzaski jak by zaraz miało coś pęknąć. Przy jeździe na wprost tego dźwięku nie ma. Moje podejrzenia padły na maglownicę. Czy słusznie ?
Nie bardzo widzę związek z maglownicą, wymieniałem już maglownice w 156 nie tylko w swojej i nikt takich objawów nie zaobserwował. Raz miałem przypadek z takimi objawami jak twoje ale to wynikła całkiem inna historia bo się okazało że się nakrętka na półosi poluzowała i na pełnym skręcie krzywiło jakoś piastę i tarcze tak że tarła o jarzmo hamulca.
1970 cm z sekwencyjnym wtryskiem LPG. Wolę pchać moją Alfę niż jeździć VW!!