Nie chcę być świnią, ale na twoim miejscu pomógłbym zderzakowi pęknąć. Płacimy tyle forsy za ubezpieczenia, że na teksty o malowaniu połowy zderzaka ręce opadają.
Nie chcę być świnią, ale na twoim miejscu pomógłbym zderzakowi pęknąć. Płacimy tyle forsy za ubezpieczenia, że na teksty o malowaniu połowy zderzaka ręce opadają.
witam !! obiecałem że napisze co załatwie a więc moje auto wycenione jest na kwote 12600 do wymiany jest 2 tylne błotniki zderzak podłoga bag tylna klapa oraz tylny pas w raz z malowaniem wszystkich elementów dostaje 6000 zł gotówki do 9000 zł moge naprawiac przedstawiając faktury. Zrobiłem tak robie przez serwis jezeli warsztat znajdzie cos co zwieksza koszt naprawy dzwoni do pzu przyjezdzaja robia fotki i sprawa załatwiona . W przyszłym tygodniu w wtorek rozstaje sie z moim malenstwem na 10 dni roboczych ;-(( tak to u mnie wygladało . Porobie jutro fotki to wam pokaże jak mocno dostała w tył POZDRAWIAM
---------- Post dodany o godzinie 19:57 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:54 ----------
a zapomniał bym dostaje auto zastepcze !! waro walczyc i kłocic sie ja sciagałem ich 3 razy aby zrobili fotke kazdej duperelki która mi sie nie podobała . Mam prawo miec autko takie jak przed wypadkiem!!!!
Trochę nowych wieści z frontu.
Alfka od tygodnia stoi w viamocie, rozebrali tył okazało się, że zderzak do wymiany, jakieś pianki itd. Wezwali rzeczoznawce i dzisiaj dostałem odpowiedz, że wymienią zderzak ale 50% kosztu nowego ja mam zapłacić czyli 480zł! no, ok, zgodziłem się przynajmniej będzie nówkagdybym się nie zgodził miałbym do zapłaty za lakierowanie, tez 50%. jak dobrze pójdzie pod koniec tyg będę miał alfkę u siebie
![]()
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 07-07-2009 o 20:59
Ja również w tamtym tygodniu miałem przygodę , sarenka w Jankach mi wyskoczyła,
Paweł156 szkoda trzymaj sie oby mniej takich przygód.
błąd w sztuce likwidacji szkody :/ trzeba było rozliczyć zderzak (tylko część) na kosztorys , reszta na fakturę - wtedy dostałbyś za 50% ceny zderzaka do ręki , kupiłbyś używkę i zostałoby na 50% malowania , w ASO bez problemu pomalowali by uzywany zderzak (nawet by się ucieszyli bo dużo mniej roboty niż przy nowym czarnym)
no widzisz, moze jak bym o tym wiedzial to bym troche pokombinował, ale szczerze mówiąc, chcialem miec juz ten temat z głowy, auto dobrze zrobione, a te 480zł to trudno, mam przynajmniej nowy zderzak bez rys, a poprzedni niestety je mial, wiec jakbym chcial malowac tamten stary, nawet gdyby nie było stłuczki, to pewnie ze 300zł bym musiał minimum dac.
zobaczymy jeszcze jak pójdzie z odszkodowaniem osobowym dla mnie i Dorci, ale z tego co słyszałem to trwa czasami długo.
---------- Post dodany o godzinie 07:33 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 07:29 ----------
no chamsko, ale lepiej zaplacic 50% za nowy oryginalny zderzak niz 50% za malowanie starego. Stary był porysowany przed wypadkiem z boku i dlatego był problem..
tak czy siak musze sie przyzwyczaic do nowego wyglądu Alfki bez rysy
ostatnio nawet myslalem czy jej nie sprzedac i nie kupic jakiegos kombi, bo we wrzesniu powiekszy sie nam rodzinkaale jak ją odebralismy to stwierdzilem ze kupie na poczatek boxa
człowiek ma straszny sentyment do tego auta