Te auta umrą śmiercią naturalną. Argument, że stare nie mają jest to jak - ktoś mieszka w jaskini to zamiast budować nowoczesne budynki zasiedlajmy jaskinie
Kierowca jest najsłabszym ogniwem nowoczesnego auta i przez kierowców ruch nie jest płynny. Jechałeś kiedyś w kilka aut z aktywnym tempomatem? Wszystkie hamują i ruszają w tym samym momencie bez efektu gąsienicy. Za parę lat stare auta zostaną wyeliminowane z dróg jak to już dzieje w Niemczech.
Od zabawy są tory a nie drogi publiczne gdzie wszystkim się spieszy. Szkoda marnować czasu i bezpieczeństwa. To jak z oponami zimowymi, ludzie nie zmieniają ich wybór, ale jak później zablokują drogę to mandaty powinny iść w grube tysiące to by się nauczyli szanować czas innych.