coraz więcej mnie utwierdza że z zakupem Giuli czy Stelvio warto poczekać jeszcze z rok minimum, żeby kupić auto wyprodukowane z części nie starszych niż 2018, żeby już były wszystkie poprawki zarówno elementów jak i softu. a w ogóle to najrozsądniej poczekać do pierwszego face-liftu.
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
Pracuje w serwisie VW, najgorsze są pierwsze roczniki aut i to się sprawdza w każdej marce oprócz FSO i modelu 125pDużo nie doróbek i chorób wieku dziecięcego. Np. Arteon jeszcze nie zaczął się sprzedawać a już są na niego trzy akcje fabryczne
Ford S-Max 2.2 16v TDCi '13
FIAT Barchetta 1.8 16v VFD '00
FIAT Punto 1.1 8v FIRE '99
A nie lepiej odpuścić i kupić Mazdę 6 , tak jak zrobił to Andrzej? Można też ograniczyć nieco ryzyko i kupić Alfę ale w klekocieNapisał epsonix
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dokładnie. W BMW w serwisie powiedzą to samo. E90 dopiero pod koniec produkcji nadawało się do używania. F10 również. Pierwsze roczniki to królowe lawet. W Audi dopiero głęboki lift A4 B8 wyeliminował najgrubsze problemy, które są powodem złomowania samochodów (trochę przesada, ale to co zrobili z silnikami TFSI to... szkoda gadać).Pracuje w serwisie VW, najgorsze są pierwsze roczniki aut i to się sprawdza w każdej marce oprócz FSO i modelu 125p
Choć u Alfy jakiś grubych problemów nie słychać poza tym uziemionym Q przez oprogramowanie.
Jeśli o mnie chodzi do Mazda 6 nie ma podejścia. Zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Nie mówiąc o prowadzeniu.A nie lepiej odpuścić i kupić Mazdę 6 , tak jak zrobił to Andrzej? Można też ograniczyć nieco ryzyko i kupić Alfę ale w klekocie
Niestety podejście ludzi jest takie że jak w alfie coś się psuje to normalne, a jak vag to zdarza się ale to b. dobre auta.
Nie zła lektura https://forum.vw-passat.pl/threads/1...yjne-B8/page92
Tylko w erze konsumpcjonizmu i lansowania się przed sąsiadami etc. liczy się żeby mieć nowość i w ten sposób jakich wtop producent by nie zaliczył to auto i tak się sprzeda
To też jest powodem wypuszczania na rynek nowych modeli jak najszybciej, żeby zdążyć przed konkurencją. Do tego przybywa elektroniki i oprogramowania, które jak każdy system operacyjny wcześniej czy później powoduje błedy i wymaga "łatania"Tylko w erze konsumpcjonizmu i lansowania się przed sąsiadami etc. liczy się żeby mieć nowość i w ten sposób jakich wtop producent by nie zaliczył to auto i tak się sprzeda
A nie lepiej odpuścić i kupić Mazdę 6 , tak jak zrobił to Andrzej? Można też ograniczyć nieco ryzyko i kupić Alfę ale w klekocie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Alfę zresztą też tak samo, gdy kupował nową. A i tak tragedia serwisowa na gwarancji z nią jedna wielka była. Z grubsza jak w tym artykule. Widać Włosi postarali się nie tylko o stylistyczne nawiązanie do 156, ale i o podobną awaryjność
- - - Updated - - -
Znaczy się pozerstwo ? - Jak dla kogoś to właśnie "liczy się" , to jego problem. Coś za coś.Tylko w erze konsumpcjonizmu i lansowania się przed sąsiadami etc. liczy się żeby mieć nowość i w ten sposób jakich wtop producent by nie zaliczył to auto i tak się sprzeda
No dokładnie, jego problem, gorzej tylko jak się później płacze że to wtopa
I nie piję tu do nikogo bo zaraz mi łatkę szydercy przypną ze względu na pewien zbieg okoliczności, tak po prostu jest, ogólnie.
Ale mazda 6 ma jeden zasadniczy problem, ona nie jedzie.A nie lepiej odpuścić i kupić Mazdę 6 , tak jak zrobił to Andrzej? Można też ograniczyć nieco ryzyko i kupić Alfę ale w klekocie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
