166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
- Na jałowym mają inne. Na jałowym będzie za wysoko, a to nie jest niegroźne i będzie wpływać min. na popychacze. Na wysokich zwykle wiele się wyrównuje i balansuje w pracy silnika, kosztem oczywiście straty mocy. Na jałowym nic nie kompensuje tego. Ciśnienie oleju – to nie tylko ciśnienie maksymalne, to też to co pomiędzy, a to też jest różne. Upraszczasz.
- tak sobie myślę, że jak dasz nowiutki super tłok, a tam na dole zostawisz jak otworzyłeś – to i tak masz słaby tłok.
- Każdy przeciętny użytkownik decydujący się na remont silnika chce przywrócić parametry silnika i nim pojeździć. Inaczej to nie ma sensu, bo przeciętniak nie chce samochodu na kilka wyścigów. Jak ktoś chce jeździć i nie robić, to nie robi nic.
- jak na razie na tym forum nie widziałam wyniku z hamowni po mechanicznej modyfikacji, są raczej crashe, są wyniki po modyfikacjach elektronicznych skuteczne. I to też o czymś świadczy.
Na jałowych mamy ogromne wahania ciśnienia, w zależności od temperatury i lepkości oleju, nie trzeba tu różnych pomp. Nie wiem jak szkodzi ciśnienie oleju popychaczom ?
Ale jednak gdyby to mogło mieć jakieś konsekwencje dla silnika (w tym tych popychaczy?), miałoby z innych powodów bardziej niż z powodu różnicy w pompach (o ile są - no bo jak prędkości obrotowe te same, ilość zębów ta sama, średnice zębatek te same to nie wiem czy są) . Po uruchomieniu mamy te okolice 5 bar na jałowych - tyle ile zawór pozwoli, w miarę spadku lepkości ze wzrostem temp -spada, ale w zależności od deptania późniejszego może być to zarówno 1 bar jak i 2 bary na jałowych ( wszystko przy temp wody nazywanej "silnik rozgrzany" czyli okolice 90st C , i w zależności od temperatur, odcinków prostych, krętych, biegów itd. nie mówiąc różnicach w olejach) . Więc skoro ze wzgl na same warunki są tak ogromne wahania ciśnienia podczas użytkowania silnika, to jednak nie może to być parametr istotny/szkodliwy - te ewentualne różnice ciśnienia oleju na jałowych.
Co do reszty - w sensie modyfikacji TSów , no na pewno to świadczy o czymś. Silniki z zapasem wytrzymałości się modyfikuje często i skutecznie , takie które nie rokują - nie , lub z masą zastrzeżeń i przeróbek, lub w niewielkim stopniu co zraża do ewentualnych modyfikacji. Ja tu ten 1,6 TS turbo imtm'a widziałem , i obserwuję 2,0TS na 230 koni zrobiony (był wykres, Tomasz Strózik). Przewinął się jeden z kompresorem, ale chyba coś z programem nie tak, bo tłok poszedł.
Po elektronicznych tylko modyfikacjach samych w TS to z kolei ja nie widziałem/spotkałem/słyszałem. Choć ponoć można kilka koni w górnym zakresie obrotów i je podnosząc nieznacznie, ale tracąc dół . A to jeszcze wszystko ze skrzynią ma współgrać. No i nie rozclecieć się zaraz przy ciut gorszym paliwie czy z powodu braków w smarowaniu.
(Z tym tłokiem nie bardzo łapię o co chodzi)
A co do użytkownika chcącego po prostu jeździć, to taki nie bierze się za silniki , które potencjalnie częściej niż inne będą wymagały tego remontu. a przełożenie użytku sportowego na codzienny zwykły jest silne i oczywiste - jak coś się sprawdzi w tym pierwszym, to z palcem w nosie i w tym drugim.
Co do innych silników "z tamtych lat" - sęk w tym, że TSto było jedyne i jednocześnie to było wszystko na co było stać fiata-alfę. Ci inni jak zwykle mieli ofertę i nie wyżyłowanych, robiących bez dłubania setki tys kilometrów, jaki takie motory jak w hondzie integrze type-r. Ba, silnik... potrafili seryjny wóz w lżejszej wersji zrobić, dotąd uznawany za najlepiej prowadzące się FWD. Nie bez powodu pełno ich na torach, wraz z innymi silnikami Hondy, w tym wkładanych w co się da, niekoniecznie Hondy, w odróżnieniu od TSów.
Choć może to właśnie jest ta działka, ta nisza jaką Alfa sobie stworzyła - ciut więcej niż przeciętny cywil, ale bez sięgania wyżej po coś poważniejszego. Takie auta też są potrzebne przecież. Tylko wtedy trzeba pamętać że nie ma zalet przeciętnego cywila - czyli nudnych , prostych, słabszych ale trwałych rozwiązań, a dochodzą już po części komplikacje związane z lekkim, ale jednak wysileniem czy niuansami typu pobór powietrza w fajnym miejscu, ale dostęp do filtra przez to już nie tak fajny. No i przy wiadomej jakości produkcji...
Aha, a Mazda nie "wyciąga" 165 z 2 litrów , tylko tak je po prostu skonstruowała - lajtowo jak na nich, po cholerę żyłować (*czytaj obniżać trwałość) cywilny silnik w cywilnym wozie ? po co ? priorytetem w autach pokroju Mazdy 3 czy 6 jest trwałość i bezawaryjność a nie pogoń za końmi ( nawet reklamy tego nie sugerują ) a jak potrzeba - jest 2,5 litra, też tak samo lekkie co bardzo istotne, jak więcej - są inne marki, nie ograniczajmy się.
Ostatnio edytowane przez Andrzejsr ; 17-12-2017 o 23:50
Jakie kute silniki, co Ty bredzisz, zwykłe lane tłoki i inne typowo seryjne rozwiązania, tylko zaprojektowane z głową bloki i układy smarowania![]()
TS 16V ma jedną brzydką cechę/wadę, przez którą nie będzie miał dużych przebiegów na jednym komplecie panewek. Wał korbowy TS 16v na czopie głównym pobierającym olej na smarowanie panewki korbowodowej, ma tylko jeden nawiert do kanału olejowego korby, konkurencja którą wyżej wywował kolega [MENTION=19909]Alfa156bb[/MENTION] ma to co 180 stopni. Co to zmienia ? Zmienia dużo - aby przy wysokich prędkościach obrotowych silnika nie wystepowala pulsacja ciśnienia oleju na smarowaniu panewki korbowodowej oraz fala zwrotna ciśnienia w magistrali olejowej, panewki główne wału mają rowek smarujący 360 stopni dokoła łożyska głównego. To z kolei powoduje że dolna połowa panewki głównej ta najmocniej obciążona ma mniejszą powierzchnię roboczą niż w przypadku zastosowanego przez konkurcencję układu z dwoma otworami pobierającymi olej, które pozwala na zastosowanie dolnej panewki pełnej,mocniejszej/żywotniejszej. Szybsze wypracowanie i zwiększenie pasowania na panewce głównej danego czopa, to utrata ciśnienia oleju na panewce korbowodu zasilanej z tego czopa głównego. I proszę nie pisać o tym że wał pracuje na filmie olejowym i nie występuje tarcie czop wału-panewka bo to bzdura - w czasie obciążeń zmieniających się dynamicznie/dużych obciążeniach wsytępuje tarcie mieszane - jeśli kogoś to interesuje dalej sobie doszuka z czym się to wiąże.
Ostatnio edytowane przez GrzesiekK. ; 18-12-2017 o 00:08
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
Literówka, chodziło o wał i korbowody, wzmocnione tuleje.Jakie kute silniki, co Ty bredzisz, zwykłe lane tłoki i inne typowo seryjne rozwiązania, tylko zaprojektowane z głową bloki i układy smarowania
https://pl.wikipedia.org/wiki/Honda_S2000
"Wysokoobrotowy, wolnossący silnik ze zmiennymi fazami rozrządu w którym np. tuleje cylindrowe wykonane były ze wzmocnionego włóknem metalu, a wał korbowy i korbowody z nawęglonej kutej stali; 120 KM z litra pojemności"
A ceny tych aut chyba znasz, więc słowa w stylu "bredzisz" zachowaj dla siebie i doczytajkultury nikt nie nauczył?
Takie tam gadanie, znam dziesiątki z mojej okolicy z przebiegami nawet czasami po ponad 300tyś km i bez problemów z panewkami, kluby za granicą pałują nadal t.s'y na torach i nic się nie dzieje, polecam się wybrać lub obejrzeć filmy z track dayów.TS 16V ma jedną brzydką cechę/wadę, przez którą nie będzie miał dużych przebiegów na jednym komplecie panewek. Wał korbowy TS 16v na czopie głównym pobierającym olej na smarowanie panewki korbowodowej, ma tylko jeden nawiert do kanału olejowego korby, konkurencja którą wyżej wywował kolega @Alfa156bb ma to co 180 stopni. Co to zmienia ? Zmienia dużo - aby przy wysokich prędkościach obrotowych silnika nie wystepowala pulsacja ciśnienia oleju na smarowaniu panewki korbowodowej oraz fala zwrotna ciśnienia w magistrali olejowej, panewki główne wału mają rowek smarujący 360 stopni dokoła łożyska głównego. To z kolei powoduje że dolna połowa panewki głównej ta najmocniej obciążona ma mniejszą powierzchnię roboczą niż w przypadku zastosowanego przez konkurcencję układu z dwoma otworami pobierającymi olej, które pozwala na zastosowanie dolnej panewki pełnej,mocniejszej/żywotniejszej. Szybsze wypracowanie i zwiększenie pasowania na panewce głównej danego czopa, to utrata ciśnienia oleju na panewce korbowodu zasilanej z tego czopa głównego. I proszę nie pisać o tym że wał pracuje na filmie olejowym i nie występuje tarcie czop wału-panewka bo to bzdura - w czasie obciążeń zmieniających się dynamicznie/dużych obciążeniach wsytępuje tarcie mieszane - jeśli kogoś to interesuje dalej sobie doszuka z czym się to wiąże.
W Hondach też często było słychać o padających panewkach w wysilonych silnikach i co??? takie przemyślane?
No i co z tego?https://autokult.pl/t/98294,bmw-seri...ane-techniczne w 1989 roku sprzedawane byly 4drzwiowe e30 320is 200koni to taka delikatna kontra na temat gulfa 3 1.8 90konipisałem o hondzie 2.0 240km i co z tego? http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-320...11000-pln-usa/ chcesz powiedzieć że wyrwe taką e30 za 6.4 tyś jak alfę 7 lat temu?
DDD
Niektórym to coś ostro uderza do głowy i tracą grunt pod nogami.
To teraz jako kontra GTAm 1970r 1985cc 240 ps.
Ostatnio edytowane przez Alfa156bb ; 18-12-2017 o 00:30
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
alfa 156bb nikt tu nie pisze o s2000 tylko o ciVikach-brat posiadal zwykla kombi 1.8 i mocy 170koni a sa mocniejsze odmiany przeciez. Nie wspominam o integrze type R zeby nie robic gownoburzy.Takze zdejmij te klapki z oczu bo wstyd.
Niech wspomina i o S2000 - tam też nie ma technologii z kosmosuzwykłe lane tłoki, korby i wał wykonane w technologii jaką używa cały świat w seryjnych silnikach. Powiem więcej - zdażająca się nie dokładność obróbek szlifierskich wałów i bloków Honda ratuje szerokim wachlarzem grup selekcyjnych panewek głównych wału/korbowodowych aby zmniejszyć odrzut "złych" części i obniżyć koszty produkcji - ale odróżnia ich jedno - zaprojektowany z głową sztywny blok i dobry układ smarowania. Jedno jest w silniku F20C (S2000 I gen) czego nie mają nawet inne silniki Hondy stosowanego - układ rozrządu oparty o napędzie łańcuszkiem na jedno zbiorcze koło w głowicy, które rozdziela napęd na wałki rozrządu poprzez koła zębate z zębami skośnymi - najwyraźniej nie dawało to na tyle dużych korzyści bo jednak Honda się z tego wycofała.
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
))
padłam, normalnie padłam
ogólnie jakoś diesel mi bardziej pasuje, ale przede wszystkim to ekonomiczna ona nie jest napewno!!!
Jest to auto takie na zasadzie kolejnego auta w domu i trochę mi jej szkoda, że tak dziczeje pod chmurką, więc ostatnio częściej zabieram ją na spacery. Ale znów jak mam wybór jeździć ekonomicznie, to wolę swojego traktora odrzutowego, niż 3 razy tyle na codzień spalać ... ale znów szkoda sprzedać za bezcen, bo mamy do niej sentyment, i takie koło błędne powstajeczyli coś na zasadzie mieć ciastko i zjeść ciastko
![]()