Przejrzyj kilka stron wstecz, ta ze Zdunskiej Woli została szczegółowo opisana. Zresztą, Ti za takie pieniądze w dobrym stanie ciężko będzie trafić.
Przejrzyj kilka stron wstecz, ta ze Zdunskiej Woli została szczegółowo opisana. Zresztą, Ti za takie pieniądze w dobrym stanie ciężko będzie trafić.
Ta pierwsza tbi sw opisywalem pare stron wstecz, nie warto masa szpachli w tym na slupku pomiędzy drzwiami kierowcy i pasażera, wiec ulep.
Faktycznie, znalazłem Twój post. W między czasie tez zadzwoniłem i dowiedziałem się tego samego: malowana maska, próg i zderzak z tyłu. Brak zdjęc sprzed wypadku.
Ten z Pszczyny/ Czechowic też już jakis czas wisi, ale może podjadę zobaczyć. Ty szukasz też TBi TI dla siebie?
Tak chyba tyllko tbi wchodzi w grę. Po przesiadce z leona cupry 1.8t 280km jakos nie wyobrażam sobie diesla, a potrzebuje cos większego teraz, wiec padlo na 159 sw tbi, ale cos ciężko to znaleźć. W ostatecznosci 2.4, ale tam z kolei glowice pekac lubia :-)
A to dobrze, nie będziemy sobie podbieraćJa patrzę również na sedany, choć moja jak zobaczyła SW to aż jej się oczy zaświeciły i zaczęła coś bredzić, że wózek się zmieści w bagażniku ;P
Gdyby ktos był zainteresowany Alfa 159 TI 2010r 2.0 JTDm http://http://allegro.pl/piekna-alfa...161138876.html
Cena dla alfaholika 36 000zł
Dużo info na forum a jeszcze wiecej na priv.
Ostatnio edytowane przez kamorado ; 01-02-2018 o 19:35
Uwaga!! Podczas poszukiwań swojej 159 oglądałem w ubiegłą sobotę Alfę 159 SW w Tworogu na Śląsku, krajowa od pierwszego właściciela. Auto całe malowane ponownie poza dachem. Miernik pokazywał między 230 a 320 um. Silnik pracował poprawnie. Wąż od turbo był zaolejony. Właściciel mówił że była wymieniana UPG i dwa wtryski. Na pytanie o naprawy lakiernicze stwierdził że naprawiany był tylko prawy błotnik. Walnięty był czujnik poziomowania ksenonów. Auto lekko ściągało w prawo podczas jazdy. Wnętrze czyste i bardzo zadbane jedynie były ślady demontażu boczku w drzwiach pasażera.
Z tym malowaniem to bym nie przesadzał... U mnie drzwi kierowcy malowane 2x fabrycznie - szkoda transportowa. Klapa bagażnika malowana, bo były odpryski na rancie. Malowane drzwi przednie i tylne od strony pasażera, bo odpryski na rancie (szkody parkingowe). Za chwilę malowana będzie również maska silnika, bo sporo odprysków. Ale fakt, że maksymalna wartość grubości lakieru u mnie nie przekracza 200 um.
Bardziej byłbym podejrzliwy wobec modeli: sprowadzony z zagranicy, przebieg ponad 200 000 km, rocznik 2006, a lakier bez skazy, błyszczący i głęboki. Nie wiem jak trzeba być ostrożnym, żeby przez 12 lat w żaden sposób nie uszkodzić powłoki lakierniczej.
Zgoda ale żeby na słupkach A i C było 240 um a na słupku B i progach 160 um? Rozumiem pomalować maskę bo są odpryski lub inne zadrapania eksploatacyjne, drzwi z powodu jakiś tam obcierek w końcu to nie nowy samochód ale słupków A,B i C wraz z bocznymi górnymi krawędziami łączącymi przy relingach od strony zewnętrznej raczej nikt nie maluje.