Hej
Starałem się przeszukać forum ale nie znalazłem jakiś świeżych odpowiedzi. Mianowicie mam taki problem, że ostatnio jak oddałem niby "zaufanemu serwisowi" swoją Alfę 159 to co wróciło to można było by określić, że auto przeżyło tsunami i to dosłownie. Mieli wymienić tylko wahacz oraz naprawić szybę a jak zaczęli to robić to nagle auto dziwnym trafem porysowało się w okolicach maski, nadkola, a na dodatek tego na błotniku są wgniecenia. A śmietanką na torcie było to, że cała skórka w środku (szyba była naprawiona) była uwalona jakimś smarem przez co trudno było to doczyścić. Za jakiś czas będę chciał robić rozrząd i niestety ciężko znaleźć mechanika godnego polecenia, ze znajomych kogo nie zapytam to mówi, że też miał/miała niezłe przeżycia. Czy polecacie tutaj jakiś mechaników którzy może specjalizują się w autach Włoskich albo kogoś godnego polecenia tak aby nie obawia się o to, że auto całe nie wróci ?
Z góry dzięki za pomoc