Generalnie te śrubki itp są z jakiegoś super-rdzewiejącego gówna wykonane
Generalnie te śrubki itp są z jakiegoś super-rdzewiejącego gówna wykonane
Tego się właśnie najbardziej obawiam :/ ale czy to nie wpłynęłoby na jakość ogólnego stanu blacharki auta? Bo jeżeli chodzi o blachę, to jest zdrowy.
To przypadłość aut jeżdżących blisko morza i jezior. Jak ostatnio szukałem 159 dla siebie to unikałem takich aut jak ognia. Rdzewieje wtedy wszystko w największych zakamarkach. Zewnętrznym objawem jest korozja srubek i bialy nalot pod maską silnika. Rdza jest gorsza niż zużyta skrzynia albo silnik. Zobacz jak wygląda u ciebie blacha za kołami w nadkolach, progi itp. Zrób zdjęcia w zakamarkach i potem oglądaj je na komputerze.
Wysłane z mojego F8131 przy użyciu Tapatalka
mam wrażenie,że popadacie trochę w paranoję z tą rdzą. to,że 10-12 letnie auto ma rdzawy nalot na śrubach, czy powierzchowna korozję wymiennych elementów zawieszenia/wydechu, to nie jest jakiś dramat. nawet jak gdzieś pojawia się ruda (pas przedni pod uszczelką maski) to jest to powierzchowne. W porównaniu do np. japończyków, czy forda, gdzie w autach z tego okresu w progach czy nadkolach można palcem dziurę zrobić to alfa trzyma się bardzo dobrze. sam obserwuję walkę mojego sąsiada z rdzą w mazdzie 6 z 2006 roku, i śmiem twierdzić, że rdza, i to nie powierzchowna tylko purchle + perforacje pojawia się tam szybciej niż w poczciwym 125p.
Co myślicie o tej ofercie ? otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-159-1-9-jtdm-perfekcyjnie-utrzymany-egzemplarz-ID6AuZli.html#34dc4c0845
Cytuje z ogłoszenia powyżej: "Samochód po sprowadzeniu przeszedł mały przegląd a mianowicie został wymieniony: kompletny rozrząd z pompą wody, wszystkie filtry, olej i klocki hamulcowe. Na wszystko posiadam faktury."
I komuś opłaca się to sprowadzic i jeszcze na tym zarobić, więc za ile musiał być kupiony ten samochód za granicą i co jest z nim nie tak. Czemu ktoś go oddał za bezcen...
za ok. 2500-3000 euro. biorąc pod uwagę, że jest to 120KM i 2006r, to można trafić na jeżdżące auto w takiej cenie. jak ktoś podjedzie i obejrzy, to będzie wiedział czy i ewentualnie ile jest do roboty.
właśnie...jeżdżące...a nie koniecznie w dobrym stanie technicznym. pytanie też ile jest ukryte i jak mocno kupujący się z czasem zdziwi